Zakłopotany 14.01.2013 20:33
Szczęść Boże
Mam kilka pytań.
1. Czy idąc do spowiedzi(pierwszy raz szczerej), i wyznawając naprawdę ciężkie grzechy przeciw Bogu,Maryi i bliźniemu, zapomniałem(ze stresu) wyznać inne grzechy ciężkie spowiedź jest ważna?. Czy może powinienem zrobić rachunek sumienia, i wyspowiadać się z wszystkich grzechów, nawet tych z których się już wyspowiadałem. A może wystarczy że wyspowiadam się z grzechów o których zapomniałem wcześniej, i z tych które popełniłem od ostatniej spowiedzi.
2. Czy obrażając,wyśmiewając, a nawet policzkując bliźnich powinienem wszystkich przeprosić by uzyskać rozgzeszenie, czy może wystarczy żal,spowiedź,pokuta?. Powiem szczerze że wielu ludzi musiałbym przeprosić, i nie wiem czy wszystkich bym pamiętał. Osobę której najwięcej cierpienia przyspożyłem przeprosiłem, po tym jak po wielu latach po szkole widziałem ją uśmiechniętą(pierwszy raz), i kiedy mnie zobaczyła posępniała. Tak mnie to dotknęło(i boli do dziś) że musiałem ją przeprosić. Teraz już tak nie reaguje gdy ją mijam na ulicy, powiedziała że się nigdy by tego po mnie nie spodziewała, i mam nadzieję że mi przebaczy(niesamowite uczucie).
PS: Prosiłbym o modlitwę za moją grzeszną duszę, i o to bym wytrwał w postanowieniu które obiecałem Maryi.
1. Grzechy ciężkie, o których zapomniałeś powiedzieć przy ostatniej spowiedzi, powinieneś wyznać przy najbliższej wyraźnie zaznaczając, że chodzi o grzechy, o których zapomniałeś. Ale póki co możesz spokojnie przystępować do komunii. Zapomnienie nie powoduje nieważności spowiedzi. Co inngo, gdybyś grzech zataił...
2. Nie ma obowiązku przepraszania wszystkich, których skrzywdziłeś. Wystarczy dobrze odprawiona spowiedź. Na pewno dobrze by było, gdybyś tym ludziom ofiarował też swoją modlitwę...
3. Postaram się pamiętać przy dzisiejszej wieczornej modlitwie...
J.