Gość 08.12.2012 11:50

1. ostatnio sie dowiedzialem ze Bóg bedzie sadzic czlowieka z milosci..Ksiadz na kazaniu powiedzial nawet ze dla Boga nie bedzie wazne ile plastrow szynki zjedlismy w piatek ale to jak kochalismy...i moje pytanie.. na jakiej to bedzie podstawie?? czy Bog bedzie sadzil np meza jaki byl dla zony??ile dla niej zrobił dobrego ile wyrzeczen...a co w przypadku gdy ktos byl dobry dla bliznich, kochał swoją rodzine, a np przed smiercia jechal po pijanemu i popelnij grzech ciezki..

2.mowi sie ze samobojstwo to grzech bo tylko Bóg ma prawo odebrac zycie. czyli rozumujac, gdy ktos ginie w wypadku- to tak naprawde |Bog go bierze z tego swiata, gdy umiera na raka- tez, tak samo, Bog go zabiera, ale czy gdy ktos sie sam zabija to tez nie po chodzi od Boga... ze Bog poprzez samobojstwo zabiera czlowieka do siebie?

3.czy mowienie wieczorem, np litani do maryji, do serca Jezusa, ma wieksza moc niz krotka zwykla modlitwa.?
4. rok temu karmeliranie nalozyli mi szkaplerz. Jednak nie nosilem go bo nie lubilem miec medalika ani niczego na sobie, nie wynikalo to z pogardy, czasem ale zadko mialem medalik w kieszeni, kilka dni temu zaczalem nosic medalik cal yczas. i moje pytanie czy gdy go nie nosilem to popelnialem grzech??czy nie mam juz moze przywilei?
5. czesto pan w odpowiedziach pisze , ze "odpowiadający sądzi.." wielmy ze jest on teologiem a kim pan jest?ma pan rodzine, dzieki??
Bóg zaplac za odpowiedz i zycze wesołych świąt:):)

Odpowiedź:

1. Ksiądz nawiązywał pewnie do sceny sądu z 25 bodaj rozdziału Ewangelii Mateusza: byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić itd.

Sprawę zbawienia czy potępienia dobrze wyjaśniono w Katechizmie Kościoła katolickiego, gdy mowa jest o piekle (1033).

Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi. Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

2. Bóg jest Panem życia i śmierci człowieka. Na pewno człowiek nie zginąłby, gdyby Bóg się na to nie zgodził. Tyle że ta Jego zgoda na ludzki grzech nie jest równoznaczna z pochwała grzechu.

3. Nie da się zmierzyć "mocy" modlitwy. Bo jej wysłuchanie zależy od Boga, nie od naszych metod.

4. Skoro nie nosiłeś szkaplerza, to trudno, być miał związane z tym przywileje. Ale grzechem, zwłaszcza ciężkim to nie jest.

5. Jestem człowiekiem, który bardzo nie lubi, gdy Bóg pisze się z małej litery. Tymczasem w Twoich pytaniach ani razu nie znalazłem, być napisał Bóg z dużej litery. Poprawiłem to, choć innych błędów nie poprawiam. Przez szacunek do Boga zechciej czasem używać klawisza shift,

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg