ltw 11.10.2012 12:46
1.Jestem uzależniony od masturbacji. Często po spowiedzi przypominają mi się sytuacje, w których popełniłem ten grzech i wtedy pojawia się pytanie, czy gdy w bliżej nieokreślonej przyszłości takie sytuacje się powtórzą to czy będę też chciał zgrzeszyć. Te myśli z tym pytaniem są bardzo natrętne i są praktycznie 24 godziny na dobę. Ciągle się pytam czy w określonej sytuacji będę chciał zgrzeszyć, czy nie - TO JEST KOSZMAR!!! Często te "pytania" pozostawiam bez odpowiedzi, czyli po prostu odpędzam te myśli nie określając czy będę w danej sytuacji chciał zgrzeszyć, czy nie. Czy wobec tego popełniam grzech?
2. Dwóch księży podczas rozmowy-spowiedzi powiedziało, że pocałunek, który prowadzi do podniecenia nie jest grzechem ciężkim. Oni nie mówili o mojej konkretnej sytuacji, tylko ogólnie. Więc komu mam wierzyć, bo na tej stronie przeczytałem co innego?
Proszę o KONKRETNE odpowiedzi i z góry dziękuję.
1. Nie. To raczej jest pokusa.
2. Podniecenie nie jest grzechem. Może być niechciane, powstać wbrew woli itd itp/ Zgoda na przyjemność seksualną poza współżyciem w małżeństwie - tak. Jeśli ktoś wie, że pocałunek wywoła podniecenie, szuka tego stanu, pragnie go, to trudno powiedzieć, ze nie popełnia grzechu. Zwłaszcza jeśli pocałunek jest długi i namiętny...
J.