improove 09.07.2012 18:31
Czy teologia moralna propagowana na stronie
(...)
jest w pełni zgodna z doktryną katolicką? Zauważyłem bowiem, iż jest sprzeczna z poglądami głoszonymi na wiara.pl
Odpowiadając na pytania dotyczące seksualności opieram się na podręczniku ks. A. Kokoszki, Moralność życia małżeńskiego. Tarnów 1997. Nie zauważyłem by inaczej ujęto w nim problemy współżycia niż w podręczniku ks. Marcola, Etyka życia seksualnego (ten można by uznać nawet za mniej rygorystyczny) czy bardziej ogólny podręcznik Teologii moralnej ks. Olejnika.
W tym pierwszy podręczniku napisano:
Nie są grzechem
a) Wszystkie myśli o wspólnym życiu małżeńskim, pragnienia przeżyć seksualnych, wyobrażenia życia seksualnego małżeńskiego, o ile nie wywołują orgazmu
b) Wzajemne pieszczoty, chociaż bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem małżeńskim. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony – grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność.
c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.
Oczywiście są tam również wymienione i opisane różne seksualne dewiacje, w których albo niewłaściwie przeżywa się popęd albo jest on niewłaściwie ukierunkowany. Nie są wśród nich wymienione pieszczoty oralne. Dlaczego więc do nich nie stosować zaleceń z punktu b ?
J.