Gość 07.06.2012 17:11
Gdy chodziłem do podstawówki często spóźniałem się z rodziną na Mszę Św. Była to chyba często (lub zawsze) moja wina. Czy był to grzech ciężki?
Porozmawiaj ze spowiednikiem. Częste spóźnianie się na Mszę, zwłaszcza gdy ktoś przychodzi sporo spóźniony, to sprawa poważna. Odpowiadający nie chciałby tu decydować. A ksiądz po prostu rozgrzeszy...
J.