Dziwny_gosc 30.05.2012 22:38
Szczęść Boże!
Mam dosyć głupie pytanie, onieważ ostatniej nocy wygłupiałem się, bardzo głupio zresztą, sam nawet nie wiem po co. Chciałem trochę podroczyć się z mamą ( głupie, wiem ;/ ) i zacząłem mówić słowa w stylu: "Moja dusza należy do..." i właśnie wtedy kończyłem wypowiedź. Chociaż nie kończyłem tego słownie, to w myślach pojawiła mi się myśł "diabeł". Byłem raz na Mszy Sw. gdzie ksiądz uwalniał osobę z opętania. Oczywiście była pogadanka i w pewnym momencie pomysłałem sobie, że może właśnie zrobiłem, nawet nie celowo, coś czego będę żałował do końca życia tutaj i na wieczność... Ogarnął mnie strach. Zacząłem się modlić, bo chciałem przeprosić Boga za wygłupy oraz oczywiście żeby te mysli nie były prawdą. Może przesadzam (a raczej na pewno) i to jest krótka, ostra psychoza ;P Ale nigdy nic nie wiadomo, dlatego lepiej się skonsultować. Miałem dzisaj pójść do spowiedzi i nie poszedłem. Teraz nachodzą mnie głupie myśli. Przechopdząc do głównego pytania, czy mogłem w tak głupi sposób oddać dzuszę złemu (w gruncie za friko!!!), czy to jest standardowa głupawka?
Z góry za odpowiedź serdeczne Bóg zapłać!!!
Idź z tym dylematem do spowiedzi. Odpowiadający nie siedzi w Twojej głowie, nie zna Twoich intencji. A ksiądz w spowiedzi może rozgrzeszyć. Ktoś odpowiadająy w portalu internetowym najwyżej usprawiedliwić...
J.