Gość 06.05.2012 17:41
1. Gdy szedłem na konkurs przypomniało mi się, że nie zapłaciłem opłaty. Było raczej po terminie. Wpłaciłem odpowiedzialnemu za to uczniowi, a ten powiedział, że załatwi to z panią, ale raczej nic nie zrobił. Na konkursie okazało się, że jest za dużo uczniów, ale uznałem, że jeśli nie jestem zapisany to nie ocenią mnie. Przyszły jednak wyniki i dostałem dyplom oraz film za 20zł. Czy zgrzeszyłem? Jak zadośćuczynić?
2. Po lekcjach zawsze czekam w gabinecie taty(do ok. 16:00, choć zdarza się dłużej). Jest on urzędnikiem państwowym. W tym czasie przeglądam internet na komputerze. Właśnie! On przecież pobiera prąd. Uświadomiłem to sobie ostatnio. Czasem też drukowałem tam materiały do szkoły, ale teraz już nie. Czy popełniłem grzech kradzieży. Jak trzeba zadośćuczynić?
3.
4. Na forum.wiara.pl powiedzieli mi, że mam nienormalne poczucie winy(pytania 1-2). Czy to prawda?
1. Odpowiadający nie widzi tu grzechu, ale tego typu dylematy trzeba raczej przedstawiać spowiednikowi. Zwłaszcza kwestia zadośćuczynienia za ewentualną kradzież, o ile nie chodzi o zwykłe oddanie zabranej rzeczy, nie leży w kompetencjach osoby odpowiadającej na pytania w serwisie internetowym...
2. Odpowiadający nie widzi w tym grzechu. Idąc tym tropem mógłbyś dojść do wniosku, że wychodząc wieczorem na spacer powinieneś uiścić opłatę za zużywany przez latarnie prąd...
3. Nad podnieceniem natury seksualnej pojawiającym się w zgoła niewinnych sytuacjach należy się nauczyć panować. Trudno żebyś unikał tych wszystkich zupełnie normalnych, nie mających nic wspólnego z seksualnością sytuacji
4. Zdaniem odpowiadającego zdecydowanie przesadzasz z tym uznawaniem swojej winy. Zwłaszcza w punkcie 2.
J.