Gość5555555 03.04.2012 13:00

Witam serdecznie, szczęść Boże.

Mamy taki pytanie: jak kochać mojego ojca? Ojciec nadużywa alkoholu, poniża mnie, poniża moją matkę? Jak znaleźć dobro w tym człowieku?

Odpowiedź:

To pytanie z tych, z którymi najtrudniej sobie poradzić... Przecież nie znam ani Ciebie ani Twojej sytuacji. Trudno mi sobie wyobrazić co przeżywasz. Więc moja odpowiedź może trafić jak kulą w płot. Napiszę coś, ale nie gniewaj się, jeśli tak właśnie będzie...

Wydaje mi się, że w takiej sytuacji trzeba raczej zastanowić się, jak nie dać się zniszczyć, jak nie zacząć nienawidzić. Bo krzywda, której doznajecie jest pewnie ewidentna. Nie można w takiej sytuacji kochać "normalnie". Można kochać tyko tak jak się kocha nieprzyjaciela...

Co robić? Jeśli potrafisz, to nie odpowiadaj złością na złość, nie odpłacaj odgrywaniem się za poniżanie. Spróbuj być ponad tym. Spróbuj być lepszy/lepsza. Nie znaczy to jednak,  ze masz ustępować. Gdy ojciec robi coś złego zawsze mów "nie". Nie możesz zgadzać się na zło, które czyni, bo zupełnie się załamiesz...

W postępowaniu z alkoholikiem ważne jest, by narazić go na konsekwencje jego picia. Przyszedł pijany? Niech leży, gdzie padł. Chce jeść? Niech sobie sam zrobi. Trzeba mu zlikwidować "komfort picia". Bo jemu w tej sytuacji jest dobrze. Płacze Twoja mama i Ty... To nie jest robieie mu krzywdy. To coś w stylu terapii. Bolesnej, ale koniecznej... No i dobrze byłoby zwrócić się o pomoc do jakiejś instytucji zajmującej się rozwiązywaniem problemów alkoholowych. Bez tego wsparcia trudno sobie poradzić...

Zajrzyj też do książki ks. Grzegorza Poloka. Może tam znajdziesz więcej przydatnych wskazówek od specjalisty...

J.

 

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg