Gość 01.04.2012 19:39
Czy takie pogodzenie wolnej woli z wrzechwiedzą Boga (zaczerpnięte z Wikipedii) jest właściwe: "Tomasz z Akwinu uważał, że Bóg celowo tak urządził świat, aby dać wolną wolę człowiekowi. Pociąga to za sobą wniosek, że Bóg do końca nie zna przyszłości, a nie jest wszechwiedzący [w sensie, że wie na pewno jakich wyborów dokonają ludzie], tylko zna przyszłość świata w ogólnym zarysie - ma "plan Boży"?
Bóg na pewno zna nasze wolne wybory, których dokonamy w przyszłości. Wszystkie.
J.