Gość 27.03.2012 14:47
Jestem skrupulatem. Męczą mnie myśli, że odbyłem w przeszłości nieważną spowiedź, choć tak na prawdę nie jestem przekonany, czy taka byla, czy tylko to sobie wymyśliłem. Kiedyś miałem problem z masturbacją. Na początku nie wiedziałem, że to ciężkie przewinienie, lecz sumienie dążyło do poznania prawdy. W tamtym czasie długo nie chodziłem do spowiedzi, a mój mózg wymyśla, że byłem, zataiłem. Co mam zrobić?
Porozmawiaj ze spowiednikiem. Niech on zdecyduje co robić.
J.