smutna_ 23.03.2012 01:22
Czy to dobrze, że mam osobistego spowiednika??? Bo ja mam takiego i po za tym pożycza mi książki i pomaga zrozumieć to wszystko... Miałam wielu spowiedników ale to nie było to. Temu nie przeszkadza to czy ja się rozkleję czy nie... Po za tym nie lubię się spowiadać przy konfesjonale. Boje się spowiadać. Teraz jak jest on jest jakoś inaczej. Nie krępuje mnie to, że ktoś może nas usłyszeć. On też ma więcej czasu nie musi innych spowiadać, czy iść zbierać na tacę czy Komunii udzielać... I przede wszystkim jest to spowiedź szczera. Nie mówię, że jestem nie szczera spowiadając się... Ale ten lęk mija... I najważniejsze jest to, że ja też mogę przemyśleć to co chcę powiedzieć jemu.... Tylko się zastanawiam czy to jest ok.
Stały spowiednik pomaga w rozwoju duchowym. Pamiętaj tylko o modlitwie za niego i postaraj się by nie utrudniać jego innych obowiązków. Potrzeba w tym obustronnej roztropności.
XMP