Gość 21.03.2012 07:09
Mam na imię Kamila i mam 18 lat. Proszę o ukrycie tego pytania. Dziękuję. (...)
Trudno się połapać w tym co piszesz. Jest problem tajenia niektórych grzechów...
Najlepiej byłoby zrobić tak: pójść do spowiedzi i wyznać wszystko, jak było. Łącznie z tym, że raz się już niby szczerze spowiadałaś, ale zataiłaś tę najbardziej wstydliwą część grzechów. Jeśli tego nie zrobisz, ciągle będzie wracał problem, czy spowiedzi były ważne czy nie. Bo faktycznie, coś tam powiedziałaś raz, coś drugi raz... Ale nigdy razem...
Nie bój się. Księża zazwyczaj się cieszą z prawdziwego nawrócenia, z prawdziwej chęci uporządkowania spraw z Bogiem. I rozumieją, że grzesznik swoimi grzechami bywa strasznie poraniony...
J.