Żona 28.02.2012 21:06
Jak to właściwie jest z tym sexem oralnym???
Jeden Pan żali się tu,ze Odpowiadający odpisał mu,ze sex oralny jest niedopuszczalny.... SKĄD taka odpowiedź? Na podstawie czego?Przecież to nieprawda.
No chyba,ze na Studium rodziny, które ukończyłam kilka mcy temu okłamano mnie?Prosze o wyjasnienie, bo ksiądz na wymienionym wyżej studium powiedział nam,ze wszystko to co dzieje się w sypialni małżonków, jeśli małżonkowie Oboje tego pragną, ich zachowanie nie upokarza drugiej osoby, a kończy się złożeniem nasienia w pochwie kobiety NIE JEST GRZECHEM. Więc po drodze małżonkowie moga robic , czego pragną, byle zakończyc jak Pan Bóg przykazał.... a księdzu nic do tego, tak żartobliwie zakończył ów ksiądz.
Więc skąd tka rozbieżnosc?
Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek napisał tu coś takiego, co Pani mi imputuje. A pisałem już chyba dziesiątki razy. Owszem, pisałem, ze takie zachowanie jest dopuszczalne jako element stosunku, ale nie jako jego zwieńczenie. Ale to Pani też napisała. Napisałem też zdaje się jakiś czas temu, że do takich zachowań w sypialni żadne z małżonków nie może być zmuszane, bo najnormalniej w świecie dla kogoś taka forma może być odrażająca czy upokarzająca. I tyle.
Pewnie chodziło o odpowiedź zawartą TUTAJ
J.