Gość 25.02.2012 13:48
Mam pytanie odnośnie palenia papierosów. Pale nałogowo od lat, lubie palić i przestawać póki co nie zamierzam. Wiem, że to szkodliwe. Zawsze traktowałem to jako grzech lekki, tj. przystępowałem do Komunii Św. Spotkałem się z określeniem (jednak nie wiem czy była to strona katolicka dlatego też piszę to pytanie) że taki nałóg może być grzechem przeciw 1 przykazaniu. Tzn. że nie wyobrażamy sobie życia bez papierosów (w sumie u mnie tak po części jest) i one stają się jakby naszym bożkiem. Proszę o jakąś odpowiedź w tej kwestii bo mi troche to namieszało w głowie... Nigdy nie rozpatrywałem tego nałogu w takich kategoriach.
Palenie papierosów jest grzechem przeciw przykazaniu: "Nie zabijaj", bo niszczy nasze zdrowie. Dar, który otrzymujemy od Boga raz jeden i mamy się o niego troszczyć. Należy go zawsze wyznawać w spowiedzi świętej. Nałóg może zmniejszyć winę moralną, ale nigdy nie sprawi, że palenie papierosów nie będzie grzechem, tzn palenie papierosów w nałogu nie jest grzechem ciężkim, ale doprowadzenie się do nałogu tak. Jeśli papierosy są najważniejsze w Twoim życiu i one decydują o Twoim rytmie dnia, to musisz się zastanowić, czy nie stają w miejscu Boga.
XMP