Gość 06.02.2012 17:16
Czy ze stwierdzenia "myślałem/myślałam o rzeczach niegodnych i miałem/miałam w nich upodobanie" wynika jasno, że chodzi o onanizm? Czy tak wyznany grzech czyni spowiedź nieważną, bo nie jest powiedziane wprost o jaki grzech chodzi?
Myślenie o rzeczach nieczystych a czyn nieczysty to jednak co innego. O ważność takiej spowiedzi spytaj jednak spowiednika. W spowiedzi, nie poza nią. Wtedy odpowiedź ma walor rzeczywiście zobowiązujący.. No i ksiądz może udzielić Ci rozgrzeszania za "zaległe" grzechy...
J.