KrooL 28.01.2012 14:07
Czasami mam myśli związane z grzechami z przeszłości, bądź popełnione niedawno, czasami wstydliwe. Wtedy próbuje o nich nie myśleć w nadziei, że w chwili robienia rachunku sumienia mi się nie przypomną i nie będę musiał ich mówić na spowiedzi. Czy takie postępowanie jest grzechem ciężkim ?
W czasie robienia rachunku sumienia nie przypomniałem sobie że tak robiłem, czy trzeba powtórzyć spowiedź ?
Grzechem jest zatajenie w spowiedzi grzechu ciężkiego. Jeśli nie pamiętasz, nie ma grzechu. Jednak liczenie na to, że jakieś grzechy nie przypomną się, bo myśl o nich od siebie odsuwasz, to złudne oczekiwania. Być może właśnie dlatego ciągle coś Ci się przypomina. Problem trzeba rozwiązać, a nie ukryć go przed samym sobą. Jedyne co faktycznie możesz od siebie odsuwać, to chęć wracania sprawy, gdy na rozum wszystko już rozstrzygnąłeś albo gdy się już z tego czynu spowiadałeś... Ale masz odsuwać od siebie chęć rozdrapywania, a nie pamięć o grzechu... Czyli nie oszukuj swojego rozumu, ale poskrom swoją wolę...
J.