Gość 19.01.2012 10:47
Witam, kiedyś zrobiłam coś strasznego. Mianowicie ukradłam mojej babci obrączkę ślubną, którą potem sprzedałam. Za to kupiłam sobie jakieś ciuchy. Do dziś nie mogę sobie tego wybaczyć, boję się konsekwencji mojego czynu. Chciałabym się z tego wyspowiadać, ale nawet wstydzę się tego wyznać.
Wyspowiadać się koniecznie trzeba. No i jakoś naprawić zło. Skoro już nie masz tej obrączki, to trzeba sposób zadośćuczynienia ustalić ze spowiednikiem...
To zrozumiałe, że bardzo się wstydzisz swojego postępku. Ale odkładanie pojednania z Bogiem, odkładanie naprawienia zła niczego w Twoim poczuciu winy nie zmieni...
J.