Gość 15.01.2012 12:21

Witam. mam kilka pytań.
1. Czy picie alkoholu jest grzechem? Chodzi o osoby niepełnoletnie. Gdzie (w jakim dokumencie) jest napisane, że takie osoby nie mogą pić alkoholu? (bo nigdzie nie mogłem tego znaleźć)

2. Jesli osoba nieletnia napiła się za przyzwoleniem opiekunów w jakieś święto (szampan w sylwestra, kieliszek wina w urodziny) i nie jest to zwykła sytuacja, ale raczej wyjątek, to czy to jest grzech (dla kogo jest to grzech).
Wątpliwości wzbudziło u mnie to że w dawnych czasach, np. na szlacheckich ucztach picie wina nie wiązało się z jakimiś ramami wiekowymi i nie było uważane za coś zdrożnego, gdy już ludzie w wieku 10-12 lat spożywali alkohol. wiem, że to całkiem inna kultura, jednak grzech jest grzechem (chyba) niezależnie od czasów w jakich został popełniony.

3. Czy obejrzenie malunku (jako sztuki) na nagim ciele (jeśli nie wzbudziło jakiegoś mocnego podniecenia) jest grzechem. Czy należy to rozpatrywać w takich kategoriach jak oglądanie dzieł artystycznych np. Narodziny Wenus?

4. Jeśli jest się chorym, to nie trzeba iść do Kościoła w niedzielę (oczywiście poważnie chorym). Jednak często mam wyrzuty sumienia, że jednak mimo mojej choroby mógłbym iść bo nie była ona aż tak poważna. Jak to rozpoznać, kiedy można a kiedy nie?

5. Czy jeśli się ma wątpliwości co do jakiegoś grzechu to można przyjąć Komunię? Czytałem kiedyś tekst jakiegoś księdza, że lepiej w takiej sytuacji iść (nie jesteśmy pewni- nie mamy pełnej świadomości, czyli nie ma grzechu ciężkiego), żeby nie wpaść w sidło myślenia, że z powodu każdej drobnostki nie należy iść do Komunii. Np. „Kiedyś nie poszedłem bo nie byłem pewny czy to i to jest grzechem, to teraz też nie pójdę, bo to może być grzechem, a czemu mam postępować inaczej niż kiedyś.’’ Gdzie jest granica takiego rozumowania że by nie popaść w drugą skrajność- bagatelizowanie grzechów.

Pozdrawiam K.

Odpowiedź:

1. Tak, to jest grzech. Tak twierdzą moraliści. Trzeba sięgnąć do jakiegoś podręcznika teologii moralnej.

2. Proszę w tej kwestii zapytać spowiednika. Zdaniem odpowiadającego alkohol dla małoletnich jest zawsze bardzo niebezpieczny. Z tego samego powodu, dla którego małe dzieci nie powinny się bawić zapałkami.

3. Jeśli ogląda się dzieło sztuki jak dzieło sztuki, to grzechu nie ma.

4. Chodzi o chorobę, w której albo człowiek nie ma sił iść do kościoła, albo narażałoby go to na możliwość komplikacji. W przypadku grypy czy anginy jest jeszcze jeden ważny powód: żeby nie zarazić innych...

5. Ogólna zasada głosi, że w wątpliwości nie należy działać. Najpierw należy wątpliwość wyjaśnić. Tyle że wątpliwość należy odróżnić od "lękliwości". Nie każda myśl, ze coś mogło być grzechem, jest zaraz wątpliwością. Trzeba użyć rozumu. Jeśli po jego użyciu człowiek nie wie, czy coś było grzechem (ciężkim) czy nie, to dopiero wtedy można mówić o wątp0liwości i wtedy należy powstrzymać się od działania.

Przykład. Człowiek idzie ulicą i chce wejść wprost pod samochód. Ktoś inny szarpie go za rękaw tak, że człowiek się przewraca. Zdrowo oceniając sytuację nie nazwiemy jej przewróceniem człowieka, tylko uratowaniem go przed wpadnięciem pod samochód. Ale w czyjejś głowie może zrodzić się myśl, ze w sumie zrobiło mu się krzywdę, a być może pod samochód by jednak nie wpadł - sam by się zatrzymał albo zatrzymałby się samochód. Tę myśl należy odrzucić jako niedorzeczną. Niezależnie bowiem od tego co się zrobiło, intencją było uratowanie człowieka, a nie zrobienie mu krzywdy.

Więc zawsze oceniając należy się zastanowić co w sumie złego się zrobiło; jak mocno to uderzyło w Boga, bliźniego czy mnie samego. Zasadniczo człowiek czuje, czy zrobił jakąś krzywdę, czy to była mała krzywda czy duża. Wyjątkiem mogą być grzechy przeciw 6 przykazaniu - tu chyba sporo ludzi zla nie widzi - , ale te z zasady są grzechami ciężkimi... Więcej znajdziesz TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg