Gość 09.01.2012 11:58
WItam,
Jak Odpowiadający odniesie się do takiej sytuacji:
Jakiś człowiek popełnia niewybaczalny grzech przeciwko Duchowi, a później znajduje się w sytuacji, w której oddaje męczeńską śmierć w imię Jezusa Chrystusa, za którą ma gwarancję nieba. ?
Proszę wybaczyć, ale zdaje się, ze tłumaczyłem już dziesiątki razy, że istotą grzechu przeciwko Duchowi Świętemu jest złośliwe trwanie w złu. Jest to grzech niewybaczalny nie z powodu tego, że Bóg zaciął się w gniewie, ale że człowiek trwa w grzechu. Trwa i nie widzi w tym nic złego. Wręcz drwi z Boga i nie widzi powodu, by miał cokolwiek zmieniać. I to dlatego ten grzech jest niewybaczalny.
Jeśli tak to jest z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, to dylemat co zrobi Bóg z człowiekiem, który niby popełnił grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a potem został męczennikiem, nie ma sensu.
J.