Jak rozpoznać prawdziwe powołanie, jak upewnić się że ta droga, ta jedyna, że to Boży plan, a nie tylko subiektywne odczucie?
Bez pośpiechu
Trzeba pamiętać, że między decyzją o pójściu do seminarium czy zakonu a przyjęciem święceń czy złożeniem ślubów wieczystych w zakonie mija dobrych kilka lat. Ta decyzja to dopiero początek weryfikowania prawdziwości powołania. Nie trzeba się jej bać. O niczym się wtedy definitywnie nie rozstrzyga. Zanim dojdzie do ostatecznego wyboru wielu stwierdzi, że jednak nie jest to ich droga. Zostaną ci, których pragnienia w ciągu tych lat nie ulegną radykalnej zmianie...
Pewność powołania
Czy w kwestii powołania można mieć pewność stuprocentową? Tak. Na pewno do kapłaństwa powołany jest człowiek, który przyjął święcenia. Z całą pewnością o człowieku, który złożył wieczyste śluby można powiedzieć, że to jest jego droga. Tak jak można powiedzieć o tych, którzy zawarli związek małżeński: to nie jest pomyłka, byli sobie przeznaczeni. Jeśli ktoś przypieczętował swój wybór złożeniem ślubów, albo – co więcej – przypieczętował go sam Bóg udzielając sakramentu, to nie ma mowy o pomyłce. Warto o tym pamiętać... Nawet jeśli po ludzku rzecz biorąc czyjś wybór był błędem, Bóg przez sakrament tę pomyłkę niejako „zatwierdził”...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |