wiara.pl

zapytaj

Wiara:
- Kościół
- Liturgia
- Biblia
- Papież
- Ekumenizm
- Religie
Do czytania:
- Info
- Prasa
- Kultura
- Nauka
- Gość Niedzielny
- Mały Gość
Dla ludzi:
- Rodzina
- Forum
- Czat
- Blog
- Zapytaj
- Spotkania
Usługi:

Dylematy duchowe

«« | « | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | » | »»

ela DODANE26.10.2005 11:48

moj maz pijak i awanturnik, zdradzal mnie zylismy ze soba tylko 2 lata, on odszedl, chcialam ratowac malzenstwo bo mielismy dxziecko, ale on tego nie chcial, po nastepnych 2 latach wystapilam o rozwod cywilny. On nie interesowal sie dziecikem, nie utrzymywal z nami kontaktu. Po 15 latach poznalam innego mezczyzne. On bardzo chce bysmy zamieszali razem stworzyli rodzine, ale ja boje sie ze kosciol mnie odtraci, nie bede mogla przystepowac do sakramentow, gdybym ja sie na to zdecydowala to... »

Piotr DODANE24.10.2005 23:25

1. Czy osobie świeckiej (np. aktorowi grającemu księdza) wolno założyć ornat lub stułę?
2. Czy księża mogą spowiadać członków rodziny lub przyjaciół?
3. Przy jakich czynnościach liturgicznych duchowni nie muszą mieć przy sobie stuły? »

longest DODANE24.10.2005 13:56

Szczęść Boże.Proszę mi odpowiedzieć, czy ważna jest spowiedż jesli odbyła się między grzesznikiem a Panem Bogiem bez obecności kapłana, jeśli żal za grzech był szczery człowiek był w stanie łaski, odpokutował,i co najważniejsze.poczuł,że grzechy zostały mu wybaczone,a jego dusza oczyszczona i wyrzekł się tego grzechu?
Jak do tego podejść? I co myśleć na ten temat?C zy ufać Panu, czy stosować się do zasad Kościoła? Bardzo proszę o odpowiedź. Z Panem Bogiem. »

Magda DODANE24.10.2005 01:46

Szczęść Boże,

Mam 20 lat i od 9 modlę się do Boga o miłość pewnego chłopaka Wawrzyńca, który jest moim rówieśnikiem.

Byłam z nim przez rok czasu, ale z mojej winy zerwaliśmy. Bardzo bolałam nad tym co się stało. Zaczełam wtedy dużo więcej się modlić, szczególnie w tej intencji. Mogę nawet powiedzieć, że w tamtym okresie zbudowałam nowe własne (już nie przeniesione od rodziców) pokłady wiary w Boga. Oparłam się wtedy na Nim, stopniowo zawierzyłam się Mu. To rozwija się i trwa do... »

Aśka DODANE22.10.2005 17:08

Chcemy z mężem kupić dom. Okazałao się. że 14 lat temu chora psychicznie kobieta zamordowała tam rodzinę a sama popełniła samobójstwo. Czy mój strach przed zamieszkaniem tam to wynik przesądów? Czy popełnian grzech/ »

iiiiiiiiiiiiii DODANE20.10.2005 17:51

Jak sobie radzić w chwilach opuszczenia, w momentach kiedy człowiekiem rzucają z tego powodu np. silne emocje, odczuwa się gniew, robi się wyrzuty Panu Bogu za to, że nas doświadcza opuszczeniem. Czy można spowodować poczucie opuszczenia sobie samemu tym, że np. odrzuca się własne krzyczące sumienie, które narzuca silna potrzebę przyjmowania Komunii św. na klęcząco podczas gdy wprowadzono postawę klęczącą; Czy kiedy odstawia się na bok rozterki duchowe po to by nie wyjść na dziwaka dopuszcza... »

DODANE19.10.2005 14:21

Czy człowiek rzeczywiście ma wybór? Rozmawiam z wielowa osobami które na Boga w pewien sposób się obraziły, za coś co je w życiu spotkało. mam ochotę im powiedzieć ze tak nie mogą, bo pójdą do piekła. Ale z drugiej strony jak trwać przy Bogu "na siłę", mając w sercu żal do Niego? A chyba innego wyjścia nie ma. A przeciez nie mozna kochac na siłe, na przymus, tylko ze strachu przed karą. »

Lukasz DODANE19.10.2005 13:08

Dzien Dobry!
Zwracam sie do panstwa z bardzo dla mnie istotnym pytaniem. Do tej pory nie musialem sie nad nim zastanawiac.
Od jakiegos czasu laczy mnie gleboka i szczera milosc ze wspaniala dziewczyna, gleboko wierzaca katoliczka. Ja sam bylem chrzczony w polskim kosciele katolickim, jednak od jakiegos czasu naleze do kosciola ewangelickiego w Niemczech. Nie bylem wiec w bierzmowaniu. Moja spowiedz takze rozni sie od katolickiej.
Czy mozemy mimo wszystko wziac slub polskim kosciele... »

DODANE19.10.2005 12:44

Mówi się często o konieczności zaufania Panu Bogu, że to wyjdzie nam na dobre, ze On będzie nas prowadził. Ale czy to nie jest tak że Bóg i tak zrobi to co jest Jego wolą - czy my tego chcemy czy nie? Np. jeśli ktoś z naszych bliskich ma umrzeć, to czy zaufamy Bogu czy nie, on umrze i tak. Zaufanie pomoze tylko się z tym pogodzić. Kiedy człowiek prosi mnie o zaufanie, to znaczy ze prosi rownocześnie o pozwolenie na działanie. Bóg zadziała tak czy inaczej. Dlaczego więc zaufanie jest ważne? »

xyz DODANE19.10.2005 10:44

Lekarz mówił mi, że nie można myśleć ciągle o czynnościach, które się wykonyje, bo to grozi przemęczeniem umysłu. Jednak Ojciec Karmelita Bosy (jeśli dobrze zrozumiałem) właśnie taką metodę mi proponował. Ja sam dochodzę do wniosku, że tak jest lepiej, bo można czynności wykonywać zgodnie z wolą Bożą i nie popełniać tylu błędów.
I co mnie ma obchodzić jakieś potencjalne zmęczenie. Przecież życie dla Pana Boga może być odpoczynkiem i mniej się człowiek może natrudzić niż potem żałując za źle... »

«« | « | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | » | »»

Najczęściej zadawane pytania

Pytania z dnia...

		Dzisiaj: 04.12.2024
	
		«
		»
		Grudzień 2024
	
					niedz.
					pon.
					wt.
					śr.
					czw.
					pt.
					sob.
			
											1
				
											2
				
											3
				
											4
				
											5
				
											6
				
											7
				
											8
				
											9
				
											10
				
											11
				
											12
				
											13
				
											14
				
											15
				
											16
				
											17
				
											18
				
											19
				
											20
				
											21
				
											22
				
											23
				
											24
				
											25
				
											26
				
											27
				
											28
				
											29
				
											30
				
											31
				
											1
				
											2
				
											3
				
											4
				
											5
				
											6
				
											7
				
											8
				
											9
				
											10
				
											11