Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd) i wciśnij "0".
Mama i Tata DODANE27.09.2007 14:15
Witamy, pewien temat ostatnio kilka razy poruszony w "zapytaj", dał nam bardzo dużo do myślenia. chodzi o współudział w grzechu. deklarujemy się jako ludzie niewierzący, ale mieliśmy zamiar dać dzieciom wolny wybór i posyłać je na religię jeśli wyrażą takie życzenie. i właśnie natknęliśmy się na owo zagadnienie "współudziału w grzechu". czy to znaczy że na religii naszym dzieciom będzie się wmawiać grzechy, winę za "bezbożnych" rodziców? mam koleżankę, która od dziecka symuluje chodzenie na... »
Nuna DODANE26.09.2007 20:33
1. Czy świadomość grzechu jest gorsza od nieświadomości? Dajmy taki przykład: nie przed ślubem. Ci, którzy w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego jaki grzech popełniają, bo nikt im tego nie powiedział lub nigdy o tym nie słyszeli czy mogą być usprawiedliwieni? Czy o wiele bardziej grzeszą Ci, co doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jest to grzech i jak wielki, ale pomimo tego decydują się na niego? Czy w porównaniu do tych, którzy mają świadomość grzechu, ci pierwsi mają go w jakimś... »
Ewa DODANE26.09.2007 13:32
Mam taki problem..jestem osobą wierzącą,ale moja wiara zaczęła tak naprawde dojrzewać od jakichś 2 lat. Teraz mam 19 lat.Był w moim zyciu w podstawówce okres że wagarowałam,tym samym zawiodłam zaufanioe rodziców i wydawałomi się to przysłowiowym "końcem świata", nawet próbowałam skończyć ze swoim życiem. Ale ani wagary ani to że chciałam zakończyć swoje życie nie były dla mnie grzechem albo wstydziłam się to wyznać , co też jest oczywiście grzechem, teraz to wiem, wcześniej nie wiedziałam... »
Kochająca żona! DODANE26.09.2007 10:41
Szczęść Boże! Bardzo proszę o pomoc i podniesienie na duchu w sprawie, która od długiego czasu stanowi moją udrękę i spędza mi sen z powiek.Otóż jestem szczęśliwą mężatką, mamy dwoje dzieci, bardzo się kochamy.Mój mąż jest zawodowym kierowcą, większą część tygodnia spędza poza domem, w trasie.Mój problem polega na tym, iż odczuwam wprost paniczny lęk o jego życie.Nie potrafię sobie z tym poradzić, ciągle prześladują mnie myśli dotyczące jego śmierci.Powierzam go Bogu,modlę się o jego... »
Karol :( DODANE25.09.2007 00:30
Razi mnie zachowanie większości osób, z ktorymi przebywam. Wszyscy wydaja mi sie "puści" i w pewien sposob ograniczeni. Kiedy przebywam z takimi osobami wydaje mi sie ze jestem do nich podobny. Jednak kiedy zostaję sam zaczynam zastanawiać sie nad sobo i myśleć, dlaczego zachowałem sie tak a nie inaczej...?? Zastanawiałem sie nad tym dość długo, i zadalem sobie pytanie- a może ci inni czuja tak samo? Muszę tu zaznaczyc, iz nie jest tak, ze nie dostrzegam wlasnych wad, a tylko wady innych.... »
anouk DODANE24.09.2007 01:51
nie podaję e-maila bo dzieci mają tam wstep.Chcę zapytac czy nie mam większego grzechu odmawiajac mężowi współżycia w dni płodne niż gdybysmy stosowali stosunek przerywany, jesli z tego powodu mąż ucieka do kolegów, w alkohol oddalamy się od siebie, nawarstwiaja się wzajemne pretensje. Niestety w dni niepłodne nie udaje mi sie uzyskać podniecenia (zespół napiecia) stosunek nie sprawia mi przyjemnosci. W dni płodne jest zupełnie inaczej-ale wtedy grzeszymy i to co powinno nas zblizać do Boga... »
nadziejka DODANE21.09.2007 10:47
chciałabym zapytać o coś z czym mam od dawna problem,czy popełnianie jakiegoś grzechu po raz kolejny jest większym grzechem? czy upijanie sie tez jest grzechem?jeśli sie tego nie planuje i robi sie to w pewnym sensie nieświadomie?? ostatnio właśnie byłam pijana w towarzystwie mojego nowego chłopaka na którym bardzo mi zalezy i teraz boję sie ze to moze przekreślic naszą znajomość..czy powinnam go przeprosić? jak sie teraz zachować??jak sobie w przyszłośc radzic z atkimi sytuacjami?? z góry... »
Mateusz DODANE20.09.2007 10:20
Mam problem. Ksiądz mi powiedział, że mam bardzo delikatne sumienie, a nawet, że mogę być skrupulatem. Do tego dochodzą jakieś psychiczne problemy, bo mam wrażenie, że np. gdy schodzę po schodach, czy rozmawiając z innym na tematy normalne znieważam Pana Boga, itp. Niech Odpowiadający mi coś porradzi. »
mariusz DODANE20.09.2007 09:29
Zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy wrozbitami i wrozkami a samym Bogiem? znam dwie osoby ktore wroza z kart i zajmuja sie astrologia i musze tu powiedziec ze odpalily kawal dobrej roboty bo pomagaja ludziom w ich problemach,pocieszaja daja nadzieje i co najwazniejsze przewiduja [trafnie] przyszlosc dajac tym samym nadzieje osobom ktore byly na skraju zalamania i ktore byly o krok od najgorszego. Nie mozna ich winic ze powiazania z szatanem to dobrzy uprzejmi zyczliwi i uczynni ludzie... »
Barbara DODANE19.09.2007 20:06
Znajoma jest w szpitalu na terapii psychologicznej (grupowej) z powodu nerwicy lękowej. Tam zaproponowano terapię metodą Silvy. odmówiła. Teraz proponują trening autogenny Schultza. Czy jest to metoda "bezpieczna" dla człowieka wierzącego? Bardzo dziękuję za odpowiedź. Barbara Agnes ocv »
Zadawanie nowych pytań czasowo wstrzymane. Do czasu, oż się wygrzebiemy z już zadanych :)
Gdy lekcje religii odbywały się w salkach katechetycznych chodziło się na nie z przyjemnością....
Zobacz odpowiedzi na pytania, których nie znajdziesz już w naszym serwisie.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.