Gość 01.12.2011 18:17
Szczęść Boże
Mam pewien problem. Moi koledzy (znam ich dobrze i czasem powiem żeby nie mówili brzydkich wyrazów) i koleżanki (nie znam ich dobrze) przeklinają i wzywają imię Boże naeremno. Myślę, że robią to z ze złego przyzwyczajenia, ale mają też skojarzenia związane z seskualnością i z nich się śmieją. Wstydzę się ich upomnieć i myślę, że raczej to niewiele da, bo nie są religijnymi ludźmi(pewnie dlatego, że dorastają)i jeszcze bedą mnie obgadywac - czego przecież nie chcę.
Jeśli ktoś jakoś przeklnie to staram się chrząkać : ghmmm... ale nie zawsze to robię, bo czesto wulgaryzmy używają co kilka słów. Bardzo chcę przystępować do Komunii św., ale nie wiem czy mogę, bo bardzo się wstydzę upominać. Dodam, że staram się wlaczyć ze swoim skrupulatnym sumieniem. Proszę o odp. czy moge iść do Komunii i co mogę jeszcze zrobić. Czytałem, że trzeba taką sprawę rozważyć" po dorosłemu", ale gdy rozważałem doszedłem do wniosków, że mogą (ale nie muszą) się nie przejąć Bożymi przykazaniami, są w okresie dojrzewania (to też może być powód) i może ze względu na mnie by choć trochę mniej przeklinali (choć jest to wątpliwe).
Po pierwsze zwróć uwagę, że to nie Ty przeklinasz, tylko Twoi koledzy. Po drugie nie jest powiedziane, że musisz w kółko zwracać innym uwagę. Po prostu postępuj inaczej niż oni. A skoro upomniałeś już kiedyś, skoro od czasu do czasu chrząknięciem zwracasz uwagę, to na pewno nie popełniasz grzechu...
J.