Gość 23.11.2011 18:07
Mam 19 lat, lubie się raz na tydzien przewaznie w sobote wieczorem napić piwko lub dwa. I nie widze w tym nic zlego. Problem jest taki ze moja dziewczyna tak... Ona uwaza mnie za alkoholika i wogole jakiegos dziwnego czlowieka bo jak mozna alkohol lubic i tak jest na kazdym kroku gdy tylko zaczne rozmowe na ten temat... Gdybym pil wiecej lub czesciej to rozumiem ale wydaje mi sie ze to naprawde nie jest duzo... Jak ja mam na nią wpłynąć? Ona mowi ze nie chce byc z alkoholikiem, a ja nie potrafie jej wytlumaczyc ze przeciez pije nieduzo... Nie chce jej oszukiwac, ale tez nie mam zamiaru odmawiac sobie czegos co lubie...
Trudno powiedzieć dlaczego twoja dziewczyna tak reaguje, ale najpewniej po prostu się boi. Boi się, że teraz pijesz tylko jedno - dwa piwa, a potem zaczniesz więcej. Być może w jej otoczeniu coś takiego się zdarzyło, z kimś na ten temat rozmawiała itd. Jeśli się boi, to niewiele możesz zrobić, prócz uczciwego stawiania sprawy i pilnowania, by nigdy nie przesadzać pozwalając sobie na więcej...
J.