tola 03.11.2011 08:19
Byłam u spowiedzi swietej.Nie czułam zalu, chociaz bardzo chcialam go w sobie wzbudzic, ale nie potrafilam. czy taka spowiedz jest wazna?
Najlepiej, jeśli zapytasz o to spowiednika. To on może udzielić Ci wiążącej odpowiedzi. Niejako zdecyduje w tej sprawie...
W Katechizmie Kościoła katolickiego tak czytamy (1451-1453):
Wśród aktów penitenta żal za grzechy zajmuje pierwsze miejsce. Jest to "ból duszy i znienawidzenie popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości" .
Gdy żal wypływa z miłości do Boga miłowanego nade wszystko, jest nazywany "żalem doskonałym" lub "żalem z miłości" (contritio). Taki żal odpuszcza grzechy powszednie. Przynosi on także przebaczenie grzechów śmiertelnych, jeśli zawiera mocne postanowienie przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, gdy tylko będzie to możliwe.
Także żal nazywany "niedoskonałym" (attritio) jest darem Bożym, poruszeniem Ducha Świętego. Rodzi się on z rozważania brzydoty grzechu lub lęku przed wiecznym potępieniem i innymi karami, które grożą grzesznikowi (żal ze strachu). Takie poruszenie sumienia może zapoczątkować wewnętrzną ewolucję, która pod działaniem łaski może zakończyć się rozgrzeszeniem sakramentalnym. Żal niedoskonały nie przynosi jednak przebaczenia grzechów ciężkich, ale przygotowuje do niego w sakramencie pokuty
Żal za grzechy, ów "ból duszy znienawidzenie popełnionego grzechu" niekoniecznie musi się wiązać z uczuciem żalu. To raczej uznanie przed Bogiem swojej winy. Uznanie, że się robiło źle... Zawsze z postanowieniem porzucenia tego zła. Jak sprawdzić, czy jest to postawa szczera?
Najprostsza odpowiedź na to pytanie sama się nasuwa. Przede wszystkim spójrz na swoje postanowienie poprawy. Jeśli chciałaś się naprawdę poprawić, jeśli coś konkretnego postanowiłaś w celu unikania grzechu,jeśli to postanowienie dziś realizujesz, to Twój żal na pewno był szczery.
Pewnym miernikiem żalu jest też to, jak wygląda dziś Twoje zadośćuczynienie. Jak naprawiasz zło. Jeśli dziś np. modlisz się za tych, których skrzywdziłaś, robisz dla innych coś dobrego z myślą o wynagrodzeniu za zło, to Twój żal pewnie też był szczery...
Dalej: w ocenie szczerości żalu warto też zapytać o motywy pójścia do spowiedzi. Jeśli chciałaś pojednania z Bogiem - żal musiał być szczery. Jeśli chodziło tylko o to, żeby pójść do komunii podczas jakiejś uroczystości - niekoniecznie. No i pewnym miernikiem żalu jest samo wyznanie grzechów. Szczere, bez kręcenia, cechuje ludzi szczerze zmartwionych swoim złym postępowaniem. Gdy ktoś kręci, próbuje coś ukryć, wtedy i żal może nie być do końca szczery...
J.