ingratus 01.11.2011 18:59
Chciałabym wiedzieć, czy możliwe jest, aby człowiek nigdy nie odkrył swego powołania albo po prostu nie był do niczego, poza świętością, powołany? Co robić, kiedy trzeba dokonywać ważnych życiowych wyborów, a nie wie się, kim się ma być a modlitwa o rozpoznanie ścieżki życia nie działa?
Trudno tak teoretycznie ten problem rozważyć. Przede wszystkim jednak warto pamiętać, że powołaniem każdego jest miłość. Miłość, która prowadzi do świętości. A kochać można w każdej sytuacji. Gdzie by los mnie nie postawił, mam kochać i to jest moje powołanie...
Zobacz TUTAJ
J.