Piotek 25.10.2011 19:49

Witam, mam parę pytań:
1) Jestem skrupulantem i nie powinienem zwracać uwagi innym. Czy powinien mi o tym powiedzieć ksiądz na spowiedzi, aby to było ważne?

2) Czy przy wyborze stałego spowiednika wystarczy zacząć spowiadać się tylko u niego czy poinformować go o tym fakcie?

3) Podczas spowiedzi wyznałem grzech, za który tak naprawdę nie żałowałem, próbowałem żałować przed zakończeniem spowiedzi, ale udało mi się to dopiero potem (chyba, bo też do końca pewny nie jestem). Chodziło o to, że nie pożyczyłem zeszytów po chorobie co nakazała mi mama. Czy to nie podpada pod świętokradzką spowiedź? Dodam, że nie chodziło mi o obrazę tego sakramentu, a grzech przypomniałem sobie w trakcie i wypowiedziałem bez głębszego zastanowienia, aby go nie zataić.

4) Na Mszy niedokładnie słuchałem I czytania (zastanawiałem się nad sytuacją powyższą, czy mogę przyjąć Komunię) wiedziałem o tym, że jest to grzech, ale próbowałem dalej myśleć i słuchać jednocześnie. Niestety nie bardzo mi się to udało. Czytanie przeczytałem po powrocie do domu.

5)Czy Odpowiadający może objaśnić ten kawałek? Ogół chyba rozumiem, ale zastanawia mnie kawałek o "bólach rodzenia" jaki ma on związek z duchowością? Czy jest to może alegoria ludzkich cierpień?
(Rz 8,18-25)
"Sądzę, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując - odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy."

6)Z wypowiedzi Św. siostry Łucji wynika, że "dostała od pośredników Boga na ziemi nakaz, aby" ujawnić coś związanego z objawieniem fatimskim. Czy to oznacza, że Anioły są na ziemi pod ludzką postacią? Słyszałem też, że to samo dotyczy demonów np. Jako "szpiedzy" w Watykanie.

7) Jak rozpoznać, że ubóstwiamy jakąś część swojego życia? Np. komputer.

8) W jaki sposób medytacja lub środki homeopatyczne mogą zadziałać źle na duchowość? Po co Pan Bóg stworzył możliwość medytacji skoro prowadzi ona do zła?

9) Kiedy idę na różaniec, a potem na Mszę to mam wielkie kłopoty ze skupieniem się. Ogólnie wolę modlić się samotnie, niż w grupie osób. Jak mogę temu zapobiec? Mam wrażenie, że decyduje o tym długość modlitwy.

10) Nie wiem czy dobrze się modlę. Czy powinienem skupiać się na sensie słów, rozważaniu wydarzeń z życia P.Jezusa, a może próbować zrozumieć na czym polega więź modlitewna?. Mógłby Odpowiadający podsunąć jakieś rady?

To chyba wszystko, przepraszam, że tak dużo, ale część pytań gromadziła mi się od jakiegoś czasu i wyrzuciłem tu chyba wszystko. Dziękuję bardzo Odpowiadającemu:)

Odpowiedź:

1. Tak. Ale sam też masz rozum i powinieneś 10 razy się zastanowić, zanim komuś zwrócisz uwagę. Bo upominanie ze strachu przed tym, że samemu popełni się grzech, nie jest dobra motywacją...

2. Zrób jak Ci wygodniej. Jeśli chcesz walczyć ze skrupułami, to lepiej księdzu powiedz...

3. Na pewno niepożyczenie zeszytów nie jest grzechem ciężkim. Więc nie ma problemu nieważności spowiedzi.

4. Na pewno nie popełniłeś przez to grzechu ciężkiego. Więc mogłeś przyjąć komunię.

5. "Bóle rodzenia" to nawiązanie do kary , jaka spotyka ludzkość po grzechu pierwszych rodziców. Można o tym przeczytać w 3 rozdziale Księgi Rodzaju. Bóg zapowiada kobiecie, że "w bólach będzie rodziła dzieci". Zdanie u św. Pawła można więc wytłumaczyć tak: całe stworzenie ponosi skutki grzechu...

6. Proszę trzymać się objawienia Bożego, nie wyciągać pochopnych wniosków z objawień prywatnych. Dobro i zło - wiadomo - ciągle w świecie są. Ale przesadą jest doszukiwanie się w kimś lub czymś "ambasadorów diabła"...

7. Chodzi o to, czy to coś lub ktoś nie jest dla nas ważniejszy od Boga. Widać to w sytuacjach koniecznego wyboru - np. pójść na niedzielną Mszę czy dalej bawić się komputerową gierką...

8. Medytacja źle przeprowadzona, otwierająca na jakieś nieznane moce zamiast na Boga, może zaszkodzić. W homeopatii odpowiadający nic naprawdę szkodliwego nie widzi. Bo nie wierzy w związki tabletek z magią. To zwykłe oszustwo, a nie magia.

Pan Bóg dał człowiekowi wiele możliwości. I dał mu możliwość wolnego wyboru, pouczając go przedtem, co dobre, a co złe. Proszę więc nie obwiniać Boga za to, ze człowiek wybiera zło.

9. Staraj się skupić na ile możesz i tyle. Na pewno długość jest tu przeszkodą. A moze po prostu zwróć bardziej uwagę na świadomość bycia przed Bogiem, niekoniecznie na każdym słowie tej wspólnej modlitwy....

10. Zobacz do naszej Szkoły Modlitwy

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg