Gość 24.10.2011 11:31

Zakładając że ewolucja człowieka,świata miała miejsce naprawdę to powstaje takie zamieszanie jeżeli chodzi o duszę i grzech pierworodny.

1. W jakim momencie Bóg stworzył duszę człowiekowi-no właśnie komu jak człowiek jest wynikiem ewolucji?
2. Jak wiadomo jest setki gatunków małp to można wnioskować że wszystkie ewoluowały dlatego mamy teraz kilkadziesiąt ras ludzi. Dlaczego proces ewolucji stanął w miejscu i człowiek się już nie zmienia w "coś innego"?
3. Kiedy ludzie popełnili grzech pierworodny-w jakim momencie ewolucji?

Odpowiedź:

1. Odpowiedź na to pytanie powinna brzmieć: Bóg stworzył człowiekowi duszę w momencie, kiedy z istoty przedludzkiej stworzył z niego człowieka. Daty tego aktu stworzenia podać nie można.

2. Rasy ludzkie mamy właściwie tylko trzy:  biali, żółci i czarni. Reszta to warianty tych ras...

Odpowiadający nie jest specjalistą z antropologii i nie zna odpowiedzi na pytanie, czy i co zmieniło się w procesie ewolucji człowieka. Tyle że wiadomo, iż procesy ewolucyjne nie przebiegają ze stała prędkością. Taki np. karaluch może być traktowany jako żywa skamielina. Więc całkiem możliwe, że i człowiek na jakąś większa skalę już nie ewoluuje...

Ewolucja organizmu zawsze jest związana z jakąś nową sytuacją, w której się znalazł. Wtedy jakaś przypadkowa mutacja może ułatwić życie w tym konkretnym środowisku. Np. gdy upierzenie jakiegoś ptaka lepiej wtapia się w otoczenie, w którym żyje, ma on większa szansę na przeżycie, a przez to i zostawienie potomstwa, niż reszta osobników z tej populacji. Tak mniej więcej to działa. Człowiek ma mózg. I to, wraz z jego instynktem społecznym, jest najlepszym jego przystosowaniem do nowych warunków życia. Nie ma specjalnie potrzeby, by wyrastały nam błony miedzy palcami, gdy żyjemy w otoczeniu moczarów ani nie ma potrzeby, by rosły nam garby z magazynem na wodę, gdy żyjemy w klimacie suchym. Bo do zaspokajania potrzeb mamy wyrafinowany mózg...

3. Człowiek popełnił grzech pierworodny po tym, jak z istoty przedludzkiej stał się człowiekiem. Czyli już po otrzymaniu nieśmiertelnej duszy.

J.