Gość 04.09.2011 18:24
Czy rozdział Kościoła od państwa, który nastąpił za przyzwoleniem Kościoła, nie jest czasem sprzeczny z encykliką Piusa IX Quanta Cura? Skoro papież był w tej encyklice niewiarygodny (co należy rozumieć samo przez się zgodnie z powyższym) to kto da gwarancję, że wszyscy kolejni byli w swoich encyklikach wiarygodni? A co ze zdaniem z konstytucji dogmatycznej "De ecclesia Christi": "definicje Papieża Rzymskiego są same z siebie niezmienne, a nie wynika to ze zgody Kościoła"?
Kościół (i papież) są nieomylni w sprawach wiary i moralności. Sposób funkcjonowania państwa to nie kwestia wiary. Moralności tylko w tym wymiarze, w jakim moralności dotyka. Np. sprawiedliwości, uczciwości, prawdomówności itd. Sposób funkcjonowania Kościoła w państwie nie jest rzeczą niezmienną. Wystarczy spojrzeć na historię...
J.