kalafior 30.08.2011 13:05
Witam,
Moje pytanie dotyczy zbawienia. Porównując fragmenty: Ef2,8-9 (Łaską jesteście zbawieni,… nie z uczynków) i Mt 25, 31-46 (Byłem głodny…) wydaje mi się, że występuje w nich pewna sprzeczność -która z pewnością wynika z mojego niezrozumienia, dlatego proszę o wyjaśnienie jak się ma czynienie dobra do darmowości zbawienia. Myśląc nad tym problemem doszłam do takiego rozwiązania:
Przywołując jeszcze fragment Ef2,10(Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili) można wywnioskować, że dobro, które czynimy, pochodzi od Boga-co jest oczywiste-więc nasze dobre uczynki można by potraktować jako konsekwencję otwarcia się na łaskę. Czyli to że ktoś czyni dobro jest jakby dowodem na to że jego wiara nie jest tylko deklaracją, ale jest faktycznie żywa i taka osoba otwiera się na działanie Boga w swoim życiu. Więc dobre uczynki nie są zbieraniem zasług do zbawienia, ale wynikiem czyjejś wiary i Jezus w przypowieści u Mateusza oceniał tak naprawdę wiarę tych ludzi, a nie ich czyny. Czy dobrze myślę? Bo wydaje mi się to w miarę logiczne, a z drugiej strony trochę nie pasuje do sytuacji ludzi czyniących dobro, ale nie wierzących w Boga.
Przepraszam za ogólną zawiłość i z góry bardzo dziękuję za poświęcony czas.
Hm. Jan Kalwin się kłania. Z tym pomysłem, że dobre uczynki świadczą, że człowiek został zbawiony ;)
Tak naprawdę chodzi o rozumienie pojęcia "wierzyć". Istnieje pokusa, by traktować wiarę jako akt czysto intelektualny. Tymczasem konstytutywnym elementem wiary jest faktyczny wybór. Wybór, który wyraża się nie w słowach, ale też konkretnej postawie. To, co nazywamy "wiarą" i "uczynkami" to tak naprawdę dwie strony tego samego medalu. Jedno bez drugiego nie istnieje.
O co chodzi w darmowości zbawienia... Ano o to, że nie jesteśmy w stanie sobie na zbawienie zasłużyć. Gdyby Bóg był tylko sprawiedliwy, musielibyśmy wszyscy zostać potępieni. Nie moglibyśmy osiągnąć nieba. Ale Bóg w swojej sprawiedliwości jest także miłosierny. Bez żadnej naszej zasługi oferuje nam zbawienie. Aby je osiągnąć, musimy je przyjąć. Musimy uwierzyć w Jezusa Chrystusa. A na czym to uwierzenie polega, wyjaśniono w drugim akapicie niniejszej odpowiedzi;)
J.