Gość00197 03.05.2011 21:07
Witam,
Kiedyś usłyszałem gdzieś (lekcja religii, jakaś rozmowa z katechetą, księdzem lub gdzieś przeczytałem) że trzeba mieć czyste serce przyjmując Komunię Świętą. W myśl tego, co usłyszałem spowiadam się co tydzień (chyba, że jest jakieś święto i idę na Mszę w tygodniu, to wtedy też). Nigdy Księża nie zwracali mi uwagi, że często się spowiadam. Dwa dni po Niedzieli Miłosierdzia wypadł 3 Maja, więc poszedłem na Mszę i przed nią się wyspowiadałem. Ksiądz (trochę nerwowo) zapytał mnie po co się spowiadam, skoro byłem u spowiedzi dwa dni temu. Odpowiedziałem (wystraszony), że z tego, co wiem, warto mieć przed Mszą czyste serce i że rozmawiałem o tym z Księdzem (mając na myśli, że usłyszałem to na katechezie od Księdza, choć nie wiem czemu ubrałem to w inne słowa, może ze zdenerwowania). Po spowiedzi zdałem sobie sprawę, że nie koniecznie musiałem to usłyszeć od Księdza, a poza tym że ubrałem to w złe słowa. Przyjąłem Komunię. Czy spowiedz zdaniem Odpowiadającego była nieważna?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Spowiedź jest konieczna, gdy sumienie brudzą grzechy ciężkie. Gdy ktoś popełnił tylko grzechy lekkie, może spokojnie przystępować do Komunii wzbudziwszy w sobie przedtem żal. Podczas Mszy robi się to zresztą kilka razy...
Twoja spowiedź pewnie była ważna, bo niby czemu nie. Ale nie dziw się księdzu. Tak częsta spowiedź to już raczej przesada...
J.