strapiona 132 29.03.2011 17:36

Kiedy oglądam jakiś zwykly film i ludzie się calują to często mnie to podnieca co proeadzi do nieskromnych myśli, fantazji, pragnień. Nie wiem jak stosownie wyznać to na spowiedzi nie chce być wulgarna ? Prosze o pomoc w ten pierwszy piątek chcę iść do spowiedzi. To dla mnie ważne, bo to będzie wazna spowiedź w moim życiu. Wcześniej nie spowiadałam się z wielu grzechów. Z masturbacji przez ok. 2 lat. Nie dostrzegałam ciężkich grzechów w moim życiu. Mam 15 lat. Wiedzialam że są grzechami, ale myślałam że jak ich nie wyznam to nic się nie stanie. W tym czasie przystepowalam też do Komunii św.

Po za tym czuję sie tak jakby ktoś dyktowal mi nie raz myśli ktorych nie chcę typu BÓG cię nie kocha. Jestes beznadziejna. Od nie dawna dopiero zaczęłam tak głębiej zastanawiać się nad swoim życiem. Mam straszne wyrzuty sumienia. Myślę sobie, jak mogłam oszukiwać Pana Boga? Wyrzuty sumienia nie pozwalają mi spać i cieszyć się życiem.

Czy jeżeli po masturbacji mam poczucie winy to oznacza to żal ? Postanowiłam, że nie dędę popełniać tego grzechu bo wstydze się to wyznawać na spowiedzi. Czy nie kłamie mówiąc: wszystkie grzechy serdecznie żałuję.

Przypomniałam sobie że na spowiedziach wcześniej kłamałam mówiąc że się nie modle bo zapominam , a tak naprawde mi się nie chciało. To dawny grzech, bo teraz potrzeba modlitwy sama prychodzi i nie robie teho z obowiązku. Powinnam to wyznać na spowiedzi ?

Podsumowując. Czy przez te 2 lata moje Komunie i Spowiedzi byly świętokradzkie? Teraz zupelnie inaczej patrze na życie. Kiedyś nie spowiadalam się z masturbacji i nieskromnych myśli. Bardzo proszę o pomoc. To dlamnie bardzo ważne. Nie mam z kim o tym porozmawiać.

Odpowiedź:

1. Pisząc o nieskromnych myślach czy masturbacji ujęłaś to tak, jak możesz to ująć przy spowiedzi.To dobre określenia.

2. Powinnaś wszystko przedstawić spowiednikowi. On zadecyduje, czy potrzebna jest spowiedź generalna.

3. Poczucie winy nie jest równoznaczne  żalem. Judasz tez miał poczucie winy. Przy grzechach ciężkich potrzebna jest sakramentalna spowiedź. Nic samo nie zniknie...

4. Czy jesteś najgorsza, beznadziejna... Nie. Skoro dostrzegasz zło i chcesz wszystko naprawić, jesteś całkiem dobrym człowiekiem. I na pewno nie beznadziejnym (skoro jest nadzieja na poprawę). A w ogóle, to...

Serwis internetowy nie bardzo nadaje się na miejsce do pocieszania zasmuconych sobą nastolatek. Bo słowa są kanciaste, chropowate. Ale może warto, żebyś wiedziała, że w Twoim wieku i dla Twojej płci to dość powszechne zjawisko. To uznawanie siebie za beznadziejną. Staraj się być dobrym człowiekiem. Staraj się być miła i uczynna. Ucz się (niekoniecznie tylko w szkole, ale i dużo czytając), myśl. Słowem - inwestuj w siebie. Zobaczysz, że niedługo spojrzysz na siebie inaczej...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg