Dama 23.03.2011 18:30

Wiele razy w odpowiedziach na brak miłości widziałam na tym portalu, że trzeba wychodzić do ludzi. Pewnie odpowiadający jest facetem. Więc wychodzenia z domu są czymś normalnym, choć i tak nie wyobrażam sobie za bardzo przychodzenia do ludzi nawet przez mężczyzn. Przejdę jednak do kwestii kobiet i dziewczyn - jak my mamy niby wychodzić do ludzi? Wszelkie wyjścia z domu b ędą zawsze powodem do posądzenia o prostytucję - jednocześnie ze stratą miłości od rodziców i chęci do rodziców. Nie posłuchanie ich też za wiele nic nie da - samemu się nie chodzi na imprezy czy do klubów.
Biorąc natomiast koleżanki jest to niebezpieczne ze względu na możliwość przejęcia przez nie chłopaka, który mi się akurat spodoba. I niech odpowiadający nie zaprzecza, że tak nie jest, bo jestem pewna, że wiele razy tak jest.
Więc co ma Pan na myśli pisząc, że trzeba wychodzić do ludzi? Chodzi o Kościół?
Tam to już wogóle mam najgorsze chyba doświadczenia mimo miłej atmosfery.

Odpowiedź:

Człowiek jest istotą społeczną. Dlatego potrzeba mu spotkań z innymi ludźmi. Niekoniecznie zaraz muszą to być spotkania mające na celu złowienie męża. Ot, normalne spotkania w gronie przyjaciół czy znajomych.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg