aml 28.02.2011 23:56

1)Dlaczego Szatan, będąc aniołem, zrezygnował z nieba?

Zagłębiając się nieco w temat mówimy że człowiek schodzi z drogi prowadzącej ku niebu poprzez grzechy, które z kolei są efektem wolnej woli i ulegnięcia pokusom Szatana. Co w takim razie skusiło Szatana, skoro nie miał kto go odciągać od Boga?

Można uznać że człowiek nie rozumie do końca stanu nieba bo nigdy w tym stanie nie był. Gdyby człowiek doznał takiego stanu pewnie też inna była by ogólnie pojęta odporność na grzechy, widząc jakże wspaniały a jednocześnie rzeczywisty cel. Co sie stało takiego że Szatan, zrezygnował z nieba, największego szczęścia, którego przecież namacalnie doświadczył? Czy rozumna istota ucieknie z raju na pustynie?

Ponadto uznajemy Szatana, byłego anioła, za bardzo inteligentną istotę. Więc gdzie była ta inteligencja, że nie pozwoliła mu dostrzec tego co traci? Z całym szacunkiem ale najmniej inteligentny człowiek byłby w stanie dostrzec co straci/co się z nim stanie gdy wypowie posłuszeństwo Panu wokół którego wszystko się kręci i który ma wyłączność na dawanie szczęścia.

2)Po co Bogu Szatan, jaki cel jego istnienia? Bóg, jako wszechmocna istota, i przede wszystkim Pan wszystkiego mógłby jednym słowem pozbyć się problemu jakim on przecież jest, zanim ten zdążyłby w ogóle skusić pierwszych ludzi? A skoro mógł tego dokonać to musiał mieć przyzwolenie od Boga.

W przeciwnym wypadku, mówiąc obrazowo, czy osoba, która widzi że na jej podwórku coś zaczyna niszczyć jej świat, nie wyrzuca z dużym hukiem to coś poza obszar podwórka? Chroniąc i trzymając ład swojego świata?
Tym bardziej że to Bóg niepodzielnie rządzi tym światem a nie na odwrót? Poza tym, odrzucając bezpośrednie porównania Boga do pasterza czy właściciela winnicy, Boga się nie da przechytrzyć, przemknąć obok niego nie postrzeżenie, być w jakimkolwiek momencie o krok przed Bogiem itd. - zgodnie z tym w co wierzymy. Więc o co chodzi?

W efekcie powyższego można sie zastanawiać czym tak naprawdę ten świat jest dla Boga? Odpowiedź że Bóg chciał się dzielić miłością i ogólnie chciał dobrze a wyszło jak wyszło, przez Szatana i wolną wolę człowieka, jest sprzeczne wobec wszechmocy i doskonałości Boga (w tym także w kontekście powyższych pytań) bo znaczyło by to co najmniej tyle że Bóg nie potrafi poradzić sobie z Szatanem. To samo tyczy się tego że Bóg w ten sposób chciał okazać swoją chwałę - od kiedy Bóg musi cokolwiek udowadniać w dodatku kosztem tego, jednak odbiegającego od Boskiego rodowodu, świata. Z drugiej strony czy to nie brzmi nieco nie prawidłowo? Czy Straż Pożarna podkłada ogień po to żeby móc pokazać jak sobie z nim poradzi?

Żeby nie było porozumień to moje pytania nie są zarzutami wobec Boga a pytaniami które mają na celu jego poznanie.
Jestem oczywiście katolikiem i ufam sercem temu co podane nam jest do wierzenia jak i samemu Bogu, że jesteśmy ważną częścią jakiegoś (obecnie nie do końca dla mnie zrozumiałego) planu.
Więc zagłębiając się logicznie w powyższe, niejako podstawy wszystkiego, wiele rzeczy jest pozbawionych na tyle dobrej odpowiedzi czy też sensu, że ogarnia mnie czasem wrażenie że gram w filmie Science-Fiction albo jestem pionkiem w czyjeś grze.

Dlatego jeśli odpowiadający jest w stanie zasugerować jak na powyższe rzeczy spojrzeć z dobrego kąta to będę wdzięczny.
Serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedź:

1. Istnieje hipoteza wedle której szatan nie mógł znieść, że dla Boga tak ważny jest człowiek. Oparta jest ona na tradycji pozabiblijnej (apokryfach), ale jak się przyjrzeć Biblii, to nie jest to wcale nieprawdopodobne. Nienawiść, jaką szatan żywi do człowieka jest przerażająca. A przed Bogiem się uniża. Np. w księdze Hioba (to oczywiście fikcja literacka) wręcz gawędzi sobie z Bogiem, ale knuje przeciwko człowiekowi. Podobnie w scenie uzdrowienia opętanego z Gerazy: przed Synem Bożym się korzy, choć próbuje oszukać, ale dobytek człowieka bezwzględnie niszczy....

Szatan jest inteligentny. Ale nie na tyle, by opanować swoją pychę. I chyba w tym tkwi problem. Bo to pycha popycha (przepraszam za tę zbitkę słów) go do tej wielkie złości. Do nienawiści wobec człowieka i wielkiej złości na Boga...

2. Po co Bogu szatan... Wydaje się, że Bóg po prostu nie lubi unicestwiać istot, które stworzył jako rozumne i wolne; świadome swojego istnienia. To co, ze psuje? Trzeba zrobić, żeby nie psuł. Ale zaraz unicestwiać?

Dlaczego Bóg nie może jakoś szatana związać i nie pozwalać mu działać w świecie... To chyba sprawa naszej wolności. Zostaliśmy poddani próbie, której nie sprostaliśmy. Ale Bóg chce, żebyśmy wybrali Go z własnej woli, nie z przymusu robienia dobrze...

Chyba jakoś w tym kierunku powinna zmierzać odpowiedź na Twoje pytania...

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg