niki1206 02.01.2011 21:29

niki1206 Szczęsć Boże. mieszkam z narzeczonym pod jednym dachem i mamy dziecko w czerwcu zamierzamy wziac slub koscielny tylko pytanie czy powinnam?on nie chce chodzic do kosciola ma bardzo zle wplywajacego kolege mam wiele watpliwosci co do tego zwiazku...zdarza sie ze jak wracam z kosciola to zaczyna wariowac,wyklinac i bic mnie. najwaznejesz jest dla mnie dziecko,zeby nie patrzylo na takie sceny..sama nie mialam lekiego dziecinstwa..co mam zrobic? prosze o pomoc ja chce byc dobrym czlowiekiem.

Odpowiedź:

Niechętnie radzę w sprawach wyboru życiowego partnera. Bo przecież nic o was nie wiem. I tak chciałem napisać, gdy czytałem Twoje pytanie. Nawet wtedy, gdy przeczytałem, że Twój narzeczony nie chodzi do kościoła. Bo przecież to jeszcze go nie przekreśla. Ale gdy doszło do bicia... Nie, stanowczo taki związek Ci odradzam. Jeśli bije Cię dziś, będzie bił do końca życia. I pewnie coraz mocniej. Ani Ty, ani dziecko nie będziecie mieli życia. Z kimś takim, choćby nie wiadomo co, nie warto się wiązać. Chyba że zgłosi się na terapię i przejdzie ja z dobrym skutkiem. Dopiero wtedy o ślubie z nim możesz zacząć myśleć... A póki co najlepiej poszukaj sobie innego lokum...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg