nn 31.12.2010 12:56
1. Czy niezabijanie w domu robaków przenoszących zarazki jest grzechem i to ciężkim?
2. Czy odwlekanie momentu pójścia do toalety, jest szkodzeniem sobie na zdrowiu i grzechem, w dodatku ciężkim? Jak się z czegoś takiego wyspowiadać?
3. Czy grzechem jest noszenie nieodpowiedniej bielizny, źle dobranej bądź np. stringi. I to ciężkim?
We wszystkich trzech przypadkach trzeba zapytać o to, czy:
a) faktycznie coś szkodzi zdrowiu
b) jak mocno to coś szkodzi zdrowiu ew. jakie jest ryzyko związane z tolerowaniem takiego stanu rzeczy
c) jaka jest alternatywa; co faktycznie można zrobić
Odpowiadającemu nie wydaje się, by w którymś z podanych wypadków można było mówić o grzechu i to ciężkim. Albo nie ma tu wielkiej krzywdy albo nie ma woli, zeby taka wielka krzywda komuś się stała...
J.