EMW19 15.11.2010 11:46

1.Czasami zdarza mi sie ze wstydze przeżegnać przed kosciołem czy się przyznac ze ide do kosciola, do spowiedzi, czy takie zachowanie jest grzechem ciezkim?
2.Czy popełniam gzrech przeciwko Duchowi Świętemu jeżeli grzesze z takimi myslami, ze "przeciez pojde do spowiedzi to sie wyspowiadam a póki co to pozwole sobie na grzech, skoro i tak nie moge przyjmowac Komunii"?
3.Czy grzechem jest przechodzic obojetnie obok żebrzących? Jezli ktos poprosi mnie o kupienie czegos to owszem ale jak ktos zbiera pieniadze to nie wiem na co je wyda...... a moze rzeczywiscie ich potrzebuje?
4.Kiedy robilam rachunek sumienia natknełam sie na pytanie:"czy ubiegasz się o cnocy?" co to właściwie oznacza ubiegać się o cnoty?
5.co to własciwie znaczy ze nie mozna wierzyc w sny? ja nigdy sie snami nie przejmuje i nad nimi nie zastanawiam ale niejednokrotnie slyszalam ze jak się komus sia "zęby" to to na jakies nieszczescie, chorobe itp. i kiedy mi się snia zeby tow jakims stopniu czuje obawe..... czy takie zachownie jest grzechem jezeli tak to jakiej wagi?
6.Cyz pieczenie ciastek w nd mozna uznac za prace i sie z tego spowiadac?

Odpowiedź:

1. Chwalebne toto nie jest, ale grzechem ciężkim też raczej nie.

2. Istotą grzechu przeciw Duchowi Świętemu jest trwanie w złej woli. Nie konkretny czyn. Zobacz TUTAJ

3. Grzechem może być tylko to, co jest złe. Czy nie dać żebrakowi jest zawsze czymś złym? W polskich realiach jest tak, że płacisz podatki na opiekę społeczną. Ona biednym pomaga. Po drugie, człowiek naprawdę potrzebujący najczęściej wstydzi się żebrać. Po trzecie, ogromna większość żebraków to ludzie, którzy nie szukają wsparcia w trudnej chwili, ale uczynili z żebractwa sposób na życie. A św. Paweł powiedział: kto nie chce pracować, ten też niech nie je...

4. Cnota to łatwość w czynieniu dobra. Np cnota męstwa sprawia, ze człowiekowi nie przychodzi trudno być odważnym, gdy trzeba się narazić; cnota cierpliwości, że bez większego trudu odrzuca irytację i zniecierpliwienie, gdy coś idzie nie po jego myśli. Człowiek faktycznie powinien tak kształtować samego siebie, żeby dobro przychodziło mu łatwo. Gdy przychodzi z największym trudem, gdy jest mordęgą, wtedy pewnie wiele go w życiu człowieka nie będzie...

5. Życie człowieka jest w rękach Boga, a spora część tego co nas spotka, zależy od nas samych. Nie od tego, co się komu przyśni. Wiara w sny jest grzechem, bo podważa kompetencje Boga (jak się przyśniło, to Bóg nie ma nic do powiedzenia) i sprawia, ze człowiek przestaje się kierować rozumem, a zaczyna się zachowywać irracjonalnie. Więcej zobacz TUTAJ

6. Zdaniem odpowiadającego pieczenie w niedzielę ciastek na własne potrzeby i dla własnej (i bliskich) przyjemności to żaden grzech.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg