Gość 14.11.2010 22:05
Moje pytanie dotyczy In Vitro, pytania kierowane bezpośrednio do księży nie przyniosły żadnego wyjaśnienia. Pierwszy z duchownych kazał rozważyć we własnym sumieniu drugi zaś po prostu kazał wyjść tłumacząc, że ma nie cierpiącą zwłoki sprawę.
A moje pytanie brzmi następująco " Czy zapłodnienie pozaustrojowe jednej komórki jajowej ( i bez względu na tzw jakość powstałego zarodka) wszczepienie jej matce też jest grzechem? jakie kościół ma stanowisko w takiej sprawie? Dlaczego jak się domyślam jest to grzech? czy chodzi o manipulowanie życiem? Czy poczęcie musi być naturalne?dlaczego?
Czy Jedyną odpowiedzią będzie że życie trwa od poczęcia do naturalnej śmierci?
Gdzie zatem podziała się naturalność śmierci? MOżna przecież przytoczyć zastraszającą liczbę przykładów przedłużania życia człowieka skazanego już dawno przez naturę na śmierć.
Znam osobiście rodziców, którzy zruinowali się finansowo by mieć dziecko w taki sposób czy to nie dowodzi wielkiej miłości, poświęcenia i szacunku do życia?
PYTAM o ten konkretny kształt zabiegu - jedna komórka jajowa i jeden plemnik.
W sprzeciwie Kościoła wobec metody in vitro chodzi w pierwszym rzędzie o godność człowieka; o to, by nie zastępować prokreacji produkcją. Uczeniej wyrazono to w wydanym parę lat temu dokumencie Dignitas personae (punkt 12)
Jeżeli chodzi o leczenie bezpłodności, nowe techniki medyczne powinny uszanować trzy podstawowe dobra:
a) prawo do życia i do integralności fizycznej każdej istoty ludzkiej od poczęcia aż do naturalnej śmierci;
b) jedność małżeństwa, pociągającą za sobą wzajemne poszanowanie prawa małżonków do stania się ojcem i matką wyłącznie dzięki sobie;
c) specyficznie ludzkie wartości płciowości, które «wymagają, by przekazanie życia osobie ludzkiej nastąpiło jako owoc właściwego aktu małżeńskiego, aktu miłości między małżonkami»
Techniki przedstawiane jako pomoc do przekazywania życia «nie dlatego są do odrzucenia, że są sztuczne. Jako takie świadczą o możliwościach sztuki medycznej, jednak powinno się je oceniać pod kątem moralnym w odniesieniu do godności osoby ludzkiej, wezwanej do realizacji powołania Bożego, w darze miłości i w darze z życia».
W świetle takiego kryterium należy wykluczyć wszelkie techniki sztucznego zapłodnienia heterologicznego oraz techniki sztucznego zapłodnienia homologicznego, zastępujące akt małżeński. Dopuszczalne są natomiast te metody, które mają na celu wspieranie aktu małżeńskiego i jego płodności. Instrukcja Donum vitae mówi: «Lekarz pozostaje w służbie osób i przekazywania życia ludzkiego. Nie jest uprawniony do dysponowania nimi, ani do decydowania o nich. Interwencja lekarska szanuje godność osób, gdy ułatwia ten akt lub pozwala uzyskać jego cel, jeśli został dokonany w sposób normalny». Natomiast na temat sztucznej inseminacji homologicznej mówi: «Nie można dopuścić sztucznego zapłodnienia homologicznego wewnątrz małżeństwa za wyjątkiem przypadku, w którym środek techniczny nie zastępuje aktu małżeńskiego, lecz służy jako ułatwienie i pomoc do osiągnięcia jego naturalnego celu»
Całość dokumentu znajdziesz TUTAJ
J.,