Kasia 19.10.2010 09:35
Często słyszę o kontrowersjach wokół in vitro.Chciałabym zadać odnośnie tej sprawy pytania.Nie wiem czy pytania będą poprawnie sformuowane,ale spróbuje.
1.Jeśli małżeństwo zdecydowałoby się na to zapłodnienie,ale chciałoby,
próbę zapłodnienia podjąć tylko z jednym zarodkiem
czyli nic nie mrozić,nic nie niszczyć,to czy jest to wówczas moralnie dopuszczalne??
2.Coś słyszałam,że zabieg jest kosztowny,a w samym procesie się nie orientuje,więc chciałam zapytać,czy próba zapłodnienia z jednym zarodkiem ma sens zarówno z punktu widzenia Kościoła jak i medycznego??
Z perspektywy medycznej zapłodnienie jednym jajem to marnotrawstwo wysiłku. Bo jest małe prawdopodobieństwo, że się uda. Z perspektywy moralnej też jest to niedopuszczalne. Bo sprzeciw Kościoła wobec in vitro to protest przeciwko zastępowaniu prokreacji produkcją. Zabijanie zarodków nadliczbowych to tylko jeden z dodatkowych elementów tego zasadniczego powodu sprzeciwu...
Warto przypomnieć: Kościół nie jest przeciwny życiu. Ale uważa, że dobry cel nie uświęca złych środków.
J.