Ewangeliczka z Wisły 30.09.2010 18:43
Po przeczytaniu kilku pytań jak i odpowiedzi jestem bardzo zaniepokojona! Czy stwierdzenia, że Luteranie są heretykami jest prawdziwe? Nie sądzę-nasza Wiara opiera się na Słowie Bożym, nie na tradycji i przepraszam za stwierdzenie "przekrętach" Kościoła Katolickiego wiele lat temu. W Piśmie jest powiedziane, że mamy czcić tylko i wyłącznie Boga(oczywiście w Trójcy). Czczenie "czegoś innego" jest niczym innym jak tylko robieniem sobie bożków (tak mam na myśli Kult Maryjny i Kult Świętych)! Myślę że stwierdzenia typu "Luteranie to sekciarze i heretycy" biorą się z niewiedzy. Księża powinni przekazywać podstawowe informacje o innych wyznaniach i religiach. Proszę odpowiedzieć mi na pytanie: Dlaczego Kościół Katolicki jest zamknięty na zmiany i nie chce pozbyć się "starych nawyków"??? Dlaczego mimo tego że podstawą naszej wiary powinna być Biblia opieracie się na tradycji i starych przekłamaniach?
Przepraszam za ostry język, ale nie potrafię wyrazić moich odczuć w inny sposób.
Pozdrawiam serdecznie!
Znalazła Pani w naszym serwisie stwierdzenie "luteranie to sekciarze i heretycy"? Dziwne. Odpowiadający nie bardzo mógł tak napisać, bo tak nie uważa. Z całą pewnością luteranie nie są sektą. Inaczej nie zamieszczalibyśmy tylu tekstów o luteranach i samych luteran na stronie ekumenizm.wiara.pl...
Czy luteranie są heretykami? Sama Pani pisze, że nie zgadza się z nauczaniem Kościoła katolickiego. Dla Pani my jesteśmy heretykami, a dla mnie mogłaby być Pani. Nie ma się co obrażać. Zarzut herezji bywa traktowany jako obelga, ale akurat w ustach odpowiadającego tak nie jest. W relacjach luterańsko-katolickich jest jednak coś, co nie pozwala odpowiedzialnie określić tak drugiej strony. Dialog ekumeniczny, który wiele spornych kwestii wyjaśnił.
11 lat temu, bodaj w ewangelickie Święto Reformacji, katolicy i luteranie (nie wszystkie Kościoły luterańskie, ale zdecydowana większość) podpisali wspólną deklarację o usprawiedliwieniu. Okazało się, że przez kilkaset lat żywiliśmy się w tej kwestii uprzedzeniami, bo chcieliśmy udowodnić drugiej stronie, że się myli. A nauka o usprawiedliwieniu była głównym problemem w relacjach katolicko-luterańskich.
Ten krok chyba nie został dobrze wykorzystany. Minęło już 11 lat i niewiele posunęło się naprzód. Ale na pewno jesteśmy dziś bliżej pełnego pojednania w sprawach wiary, niż kiedykolwiek. Dziś chyba bardziej niż prawdy wiary dzielą nas kwestie bardziej praktyczne. Np. kwestia rozumienia obecności Jezusa pod postaciami Chleba i Wina. Może i dałoby się obie wizje uzgodnić, pozostaje problem praktyczny: przechowywać konsekrowane Hostie, bo to Ciało Pańskie, czy nie przechowywać, bo po Wieczerzy Pańskiej (dla katolików Mszy) nie jest to już Ciało Pańskie.
Kwestia kultu świętych akurat aż tak bardzo nas nie dzieli. Patrząc, pod jakimi wezwaniami są luterańskie kościoły widać, ze szanujecie tych, których my nazywamy świętymi. Maryje, Pawła (kościół w Żorach) i innych z czasów Jezusa. Faktem jest, że czasem katolicka pobożność ludowa w tej kwestii - czci świętych - odbiega nieco od ideałów. Ale to nie kwestia doktryny, ale jej realizacji, wcielania w życie...
Mam nadzieję, ze te wyjaśnienia sprawią, że spojrzy Pani na nasz portal nieco bardziej przychylnym okiem...
J.