Kasieńka 16.09.2010 19:22

O ile się orientuje, właściwie jak z nazwy wynika tabletka wczesnoporonna powoduje zabicie już poczętego człowieka??
Ale jak owe zabicie odnosi się do: prezerwatywy,tabletek antykoncepcyjnych?? przecież przy użyciu prezerwatywy nasienie się wyrzuca,a tabletki blokują możliwość zapłodnienia, co do innych nie posiadam dokładnej wiedzy

Czy jest jakaś korzystna wyższość tabletek antykoncepcyjnych, prezerwatyw i innych metod unikania ciąży nad tabletkami wczesnoporonnymi,czy korzystając dobrowolnie z którejkolwiek z nich,w celu ,że tak powiem wygody,powoduje mniejszy grzech??
Czy po prostu chodzi o to,że istotą współżycia małżeńskiego(bo przedmałżeńskie współżycie w ogóle nie wchodzi w grę)oprócz dawania małżonkowi bezinteresownego daru z samego siebie,jest otwarcie się na nowe życie i człowiek nie ma prawa ingerować w Boże plany i jeśli ludzie decydują się współżyć,decydują się na to,że mogą począć dziecko??

2Wiem i czuję, że czystość przedmałżeńska jest konieczna, daje radość obojgu, ale nie wiem czy na pewno dobrze rozumiem sens zachowania jej .Czy chodzi o to, że przyszli małżonkowie, a najpierw narzeczeni, a jeszcze wcześniej "chłopak-dziewczyna" żeby stworzyć trwały związek oparty na miłości,która moim zdaniem polega przede wszystkim na tym,że chce się dobra kochanej osoby jest się dla niej w stanie wiele poświęcić,polega na wierności,odpowiedzialności,szczerości itd. muszą najpierw sprawdzić czy to jest prawdziwa miłość po prostu w codzienności w życiu, bo seks jest ważnym elementem małżeństwa, ale nie najważniejszym.Temu sprawdzeniu dojrzałości miłości ma służyć okres narzeczeństwa. Zycie w radości i wspólne pokonywanie trudności Trzeba umieć oddać się kochanej osobie bez sprawdzania się przez seks. I myślę, że przypieczętowaniem miłości,ostatecznym jej potwierdzeniem,oprócz decyzji o zwarciu małżeństwa przez kochających się kobietę i mężczyznę jest łaska sakramentu małżeństwa,którą daje nam tylko Pan Bóg. To jest największe umocnienie miłości małżonków,czy mam racje?

Odpowiedź:

Wśród tak zwanych środków antykoncepcyjnych istnieją środki faktycznie antykoncepcyjne (czyli blokujące możliwość poczęcia) i faktycznie wczesnoporonne (czyli zabijające człowieka w pierwszej fazie rozwoju). 

Kościół sprzeciwia się korzystaniu z antykoncepcji z powodów - nazwijmy to - antropologicznych. Chodzi o to, że odrywanie seksu od prokreacji to pewne wynaturzenie; to zaprzeczenie celowości współżycia. Tym sposobem ciało drugiego człowieka staje się przedmiotem użycia, a nie świątynią, która może dać nowe życie. Na pewno w praktyce stosowanie antykoncepcji nie zawsze połączone jest z użyciem pozbawionym miłości, ale w końcu do tego prowadzi. Wystarczy uświadomić sobie jak często udany seks jest traktowany w małżeństwie jak coś, co się należy. Gdy pojawiają się trudności (choroba czy inne sytuacje uniemożliwiające współżycie) wtedy zaczynają się problemy. Fakt, to może być trudne, ale na pewno nie powinno być powodem dla myślenia o rozejściu się. 

To zasadniczy powód, dla którego Kościół sprzeciwia się antykoncepcji. Nawet w takiej formie jak stosunek niefizjologiczny. Działanie wczesnoporonne to dodatkowe, większe zło, jakie sprowadza używanie niektórych środków.

Antykoncepcyjne działanie mają środki barierowe (np. prezerwatywa) i plemnikobójcze. Środkiem wczesnoporonnym są wkładki domaciczne (tzw spirala). Z pigułkami jest pewien problem. Dlaczego?

Swego czasu istniało - przynajmniej w praktyce - jasne rozgraniczenie. Ta pigułka ma działanie wczesnoporonne, ta antykoncepcyjne. Dziś to bardziej zagmatwane. Nowe pigułki mają często podwójne działanie. I takie i takie. To drugie na wszelki wypadek. Co więcej, odpowiednia dawka środka antykoncepcyjnego może mieć też działanie wczesnoporonne. Tak więc sytuacja zdecydowanie się komplikuje, a kobieta, nawet o tym nie wiedząc, może stać się miejscem śmierci wielu swoich dzieci. Na pewno jedno jest jasne: pigułka zażywana po stosunku na pewno nie działa antykoncepcyjnie. Na antykoncepcję jest wtedy za późno...

Na marginesie warto zauważyć, ze to podwójne działanie pigułek jasno pokazuje, że nie są one aż tak stuprocentowo skuteczne, jak to sobie ludzie wyobrażają. Na pewno nie "w wersji antykoncepcyjnej"...

Co do czystości przedmałżeńskiej... Tak to mniej więcej jest jak piszesz. Ludzie, którzy chcą przez całe życie być razem nie mogą patrzyć na swoje życie z perspektywy seksualnego zauroczenia.... Powinni dostrzec przede wszystkim drugiego człowieka, z całym bagażem jego zalet i wad...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg