Gość 11.08.2025 03:40
Moją piętą achillesową są grzechy nieczyste. Niedawno w myślach miałam rozpięcie guzików, było widać biustonosz, pociągnęłam tą myśl, ale jak się skapnęłam co było dalej, to odgoniłam tę myśl. Teraz się zamartwiam, że mam grzech ciężki i mało tego świętokradztczy, bo byłam u komunii. Bardzo proszę o pomoc. Nie daje mi to spokoju.
Grzech ciężki można popełnić tylko działając w pełni świadomie. Ty, gdy się zreflektowałaś, stanowczo tę myśl odrzuciłaś. To nie grzech tylko raczej pokusa. Pokusa, którą odrzuciłaś...
J.