Gość 30.06.2010 16:04

Szczęść Boże! Mam takie oto pytania:
1.Dziś byłem u spowiedzi i spowiadając się z jednego grzechu miałem powiedzieć, że spałem na jednym łóżku z siostrą lub z kimś i być może trochę mnie to pobudzało, być może przyczyniło się do polucji np. gdy zarzuciłem na nią nogę czy też ona na mnie... tymczasem powiedziałem: "być może przyczyniło się do polucji, ALE NIE WIEM"... słów "ale nie wiem" miałem nie mówić gdyż tak jakby umniejszały moją winę, a było bardzo prawdopodobne że się to wydarzyło, ale jakoś podczas spowiedzi wyszło inaczej i niepotrzebnie to dodałem. Na dodatek po spowiedzi doszedłem do wniosku, że takie coś miało miejsce prawie na 100%... Czy w tej sytuacji powinienem ten grzech wyznać jeszcze raz podczas następnej spowiedzi??
2.Nieraz gdy mam dużo grzechów do wymienienia podczas spowiedzi to też sporo z nich zapomnę wymienić. Czy spowiadając się podczas następnych spowiedzi powinienem zaznaczać przy każdym z tych grzechów, że zapomniałem go wcześniej wyznać?? Do tej pory tak nie robiłem? czy to źle? Doszedłem do wniosku, że to nie ma większego znaczenia, a nawet mogę się przez to jakoś pogubić wymieniając grzechy...
Bóg zapłać za odpowiedź.

Odpowiedź:

1. Zdaniem odpowiadającego dodanie "ale nie wiem" nie zmieniło istoty wyznania. Więc spowiedź byłaby ważna i godziwa.

2. Zasadniczo takie rozróżnienie należałoby zrobić. Np. wymieniając najpierw grzechy zapomniane, potem te, popełnione od ostatniej spowiedzi. Ale warto pamiętać, że w spowiedzi wystarczy wyznać wszystkie grzechy ciężkie. Do lekkich nie ma potrzeby wracać.

No i jeszcze jedno: wydaje się, ze nękają Cię jakieś skrupuły. W takim wypadku najlepiej mieć stałego spowiednika i bezwzględnie stosować się do jego poleceń, nie szukając potwierdzenia jego wskazań w portalu internetowym.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg