pytająca 19.06.2010 21:06

Szczęść Boże!
Udział w grzechach cudzych to:1. Namawiać do grzechu, 2. Rozkazywać grzeszyć bliźniemu, 3. Zezwalać na grzech bliźniego, 4. Pobudzać do grzechu, 5. Pochwalać grzech drugiego,6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy, 7. Nie karać grzechu. 8. Pomagać do grzechu. 9. Usprawiedliwiać grzech cudzy

(...)
Serdeczne Bóg zapłać za udzielone odpowiedzi bardzo proszę o nie tylko na maila a jeśli to niemożliwe to proszę o niepublikowanie pytań tylko samą odpowiedż na zapytania.Pozdrawiam wszystkich odpowiadających.

Odpowiedź:

1. Spowiedź powinna być jak najbardziej konkretna. Więc należałoby mówić: namawiałem do kłamstwa, namawiałem do kradzieży, namawiałem do cudzołóstwa itd. Ogólne stwierdzenie "namawiałem do grzechu" niewiele mówi, ale zatajeniem grzechu nie jest. Ksiądz zawsze może dopytać.

Gdy chodzi o niezwrócenie uwagi grzeszącemu: też należałoby powiedzieć o jaki grzech chodzi. W wypadku gdy nie zwracasz jej komuś, kto wymawia imię Boże bez uszanowania, chodzi o rzecz nie tak straszną. A przecież pod tym określeniem może się kryć morderstwo, cudzołóstwo itd...

Z obwinianiem się za grzechy cudze i z upominaniem nie należy przesadzać. Na pewno zawsze trzeba zachować się adekwatnie do sytuacji, to znaczy nie wyolbrzymiać winy, gdy nie trzeba gwałtownej reakcji umieć zachować się delikatnie, przemilczeć jeśli upomnienie przyniesie więcej zła niż pożytku itd. Zobacz TUTAJ

2. Gdy znajdzie się jakąś rzecz trzeba postępować adekwatnie do sytuacji. To znaczy trzeba najpierw zadać sobie pytanie jak cenna jest ta rzecz i na ile możliwe jest ustalenie właściciela. Im rzecz cenniejsza, tym więcej trzeba włożyć wysiłku w znalezienie właściciela. W przypadku rzeczy naprawdę wartościowych czy większej gotówki, należałoby zgłosić sprawę na policję...

Pożyczone zawsze należy oddać. Nieoddanie nie jest jednak automatycznie kradzieżą. Bo w sumie posiadamy dany przedmiot za zgodą jego właściciela. Wtedy istotne jest, czy dalej na pożyczenie się zgadza, czy chciałby odzyskać przedmiot. Konkretniej: gdy chcemy zatrzymać dłużej rzecz pożyczoną powinniśmy skonsultować to z właścicielem. Gdy właściciel się upomina, obowiązek oddania rzeczy jest większy. Gdy się nie upomina albo sam uważa to za nieistotne , wtedy zatrzymanie takiej rzeczy będzie grzechem mniejszym.  Ten, który pożycza może też nam tę rzecz podarować. Gdy się nie upomina, a wiemy, że pamięta, to nie wiadomo, czy mu nie zależy, czy nie chce być niemiły. Warto więc sprawę wyjaśnić...

Często jest tak, zwłaszcza gdy chodzi o książki, ze o pożyczce obie strony zapominają. Zawsze trzeba oddać, ale nie jest wielkim problemem, gdy po latach znajdujesz u siebie czyjąś rzecz, bo zapomniałaś oddać...

3. Człowiek zawsze może Boga prosić. Ale tak jak w relacjach między ludźmi: trudno prosić, gdy nie chce się pojednania...

Na maila nie odpowiem, bo go nie podano. Pytania usuwam...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg