Gość 16.06.2010 15:11
Co się stanie jeśli spowiednik źle osądzi ciężar grzechu penitenta, tzn. stwierdzi że jakiś przez wiele lat popełniany i zatajany grzech był lekki a tak naprawdę był ciężki i nie pozwoli penitentowi odbyć spowiedzi generalnej mimo, że penitent tego chce? Np. w sytuacji, gdy spowiednik coś źle zrozumie albo nie o wszystko wypyta i stąd jego niewłaściwa ocena.
Decyzje spowiednika w takich sprawach są wiążące. Skoro powiedział "nie trzeba spowiedzi generalnej", to nie trzeba. Pan Bóg wie, co jego słudzy mówią w konfesjonale, i na pewno Ciebie za to posłuszeństwo spowiednikowi ścigał nie będzie.
Spowiednika pewnie też nie. Bo tak naprawdę w spowiedzi chodzi o żal. Szczere wyznanie win jest jedynie jego miernikiem. A powstrzymując Cię od spowiedzi generalnej spowiednik widać uznał, że w Twoim przypadku nie należy wzmacniać tendencji do przekonania, że to wyznanie grzechów jest podstawą wybaczenia...
J.