M. 24.05.2010 09:37
Chodzenie do kawiarni w niedzielę nie jest grzechem (bo praca tam traktowana jest jako służba). Ale mam inne pytania z tym związane:
1) Czy kupowanie ciastek w kawiarni na wynos (bo akurat zaprosiliśmy gości i chcemy ich czymś poczęstować) może być traktowane, jak niedzielne zakupy? (bo wówczas kawiarnia pełni rolę sklepu). Czy można ze spokojnym sumieniem wówczas ciastka kupować? (zakładam, że w sobotę nie byliśmy pewni, czy zaprosimy gości na niedzielę lub dopiero w niedzielę rano pomyśleliśmy, żeby zaprosilić znajomych)
2) Czy grzechem jest, jeżeli jest święto (np. Zesłania Ducha Świętego) i większość kawiarni jest zamknięta, a znajdziemy otwartą i kupimy w niej ciastka? Można pomyśleć, że korzystając w taki dzień z kawiarni zachęcamy właściciela do otwarcia (bo kiedy inni mają zamknięte – on więcej zarobi). A przez to cierpi pracownik, bo musi iść do pracy. Niby też to jest służba, ale w dniu, kiedy większość sklepów i kawiarni jest zamknięta – i ten pracownik mógłby mieć wolne. Czy korzystanie w takim dniu z kawiarni (kupowanie na wynos) jest grzechem? (ciężkim?)
Dziękuję bardzo za odpowiedź!
Pan Bóg dał człowiekowi przykazania, by uczynić jego życie prostsze, klarowniejsze, a jego samego szczęśliwszym. Grzech jest wykroczeniem przeciwko miłości wobec siebie i drugiego człowieka.
1) Jeśli pójście w niedzielę do kawiarni nie jest grzechem, to również i zakup ciastek na wynos w tym samym lokalu grzechem nie jest. Równie dobrze moglibyśmy zabrać naszych gości do tej kawiarni, prawda? Nie ma więc tu różnicy. Jeśli jednak nie czujesz się w swoim sumieniu zbyt komfortowo w tej sytuacji, to może warto w przyszłości postarać się dzień wcześniej o zakup czy upieczenie ciasta.
2) Ta sama odpowiedź, co wyżej. Warto wcześniej pomyśleć o zakupie czegoś dobrego, żeby nie tracić świętego dnia na szukanie otwartej kawiarni (zwłaszcza jeśli wiekszość jest zamknięta).
AP.