Renata 21.04.2010 20:14
Szczęść Boże!!! Mam 21 lat
Wstyd się przyznać, ale chodzę do spowiedzi i zataiłam tyle grzechów z przeszłości że do dzisiaj ich nie ujawniłam a m.in. kaziroctwo, seks z wieloma chłopakami, którzy byli bardzo młodzi i okłamywanie nauczycieli o chorobie - z tych powodów bardzo gryzie mnie sumienie i nie mogę się z tym wszystkim pogodzić, mam pytanie: Bardzo żałuje tych grzechów chociaż wiem że gdy byłam bardzo młoda może nie do końca rozumiałam, wiedziałam że popełniam takie grzechy, myślałam o przyjemnościach. Teraz wiem jak bardzo duży błąd popełniłam i ogromnie tego żałuję. Więc mam pytanie: czy mogę jeszcze z tych grzechów się wyspowiadać, czy nie jest za późno? Czy Pan Bóg wybaczy mi te grzechy, oczyści moje serce, duszę, sumienie. Bardzo mi na tym zależy i ciągle mam nadzieję wielką że pomimo nadal chodzenia do spowiedzi Pan mi wybaczył wcześniejsze grzechy. Bardzo proszę o odpowiedź. Bóg zapłać.
W takiej sytuacji potrzeba spowiedzi generalnej. Zatajone grzechy należy wyznać. A że wszystkie spowiedzi od pierwszego zatajenia były nieważne, to należałoby powiedzieć też o innych ciężkich grzechach, które już się niby wyznało, a które się jeszcze pamięta. Najlepiej zrobić tak: przygotować się do spowiedzi generalnej i powiedzieć na wstępie księdzu w czym problem. I zdać się na jego decyzję...
J.