straceniec 22.02.2010 13:35
Witam serdecznie. Chciałbym poruszyc dwie sprawy
.1)..Jak odroznic tchorzostwo od postepowania w Imie Boze.Jest przeciez napisane.."jesli ktos upomni sie o twoj plaszcz to oddaj mu razem z butami".Zakladam,ze jest to tekst symboliczny i przyklady z zycia dotyczace tego tekstu mozna mnozyc. Bo np...jasli ktos upomni sie o moja malzonke to czy ja mam mu ja oddac razem z posagiem czy zwyczajnie obic mu buzie?....czy jesli ktos zapragnie dac mi zwyczajnie w zeby to czy mam mu rowniez pozwolic odrabac sobie noge?..itd itd.Staram sie postepowac w Imie Boze i dlatego w oczach moich znajomych jestem zwyczajnym tchorzem. Jak mam sie przed "nimi"bronic? Jaka jest definicja tchorzostwa za ktora niewatpliwie bedziemy kiedys karani bo przeciez skad inad jest to grzech dosyc paskudny.
Sprawa druga dotyczy modltwy panskiej.Kiedy jestem w kosciele i slysze ksiedza mowiacego"i nie wodz nas na pokuszenie" to mam ochote podejsc do niego i publicznie zwrocic mu uwage ze to przeciez chyba szatan wodzi na pokuszenie.Czy on modli sie do szatana???Czy nie ma mocnych zeby przywrocic stary tekst"i zachowaj nas od wszelkiej pokusy"(a kto i dlaczego w zasadzie zmienil ten tekst?????.Wstyd mi jest za kosciol katolicki bo przeciez nawet papież odmawia ta modlitwe blednie.O co tutaj k.... chodzi!!!!!!..przepraszam ale sie bardzo zdenerwowalem zadajac to pytanie i musialem to jakos zaakcetowac............z powazaniem- tchorz z wysp brytyjskich