Sz. 29.12.2009 01:00

Biblia mówi w ks. apokalipsy o konkretnej liczbie zbawionych, Sw. Faustyna w dzienniku pisze, ze Maryja wyraża głęboki zal, ze tak wiele dusz trafia do piekła.
Patrząc dzisiaj na wielu z nas widzę jedynie...niedojrzałych chrześcijan, patrzących sobie na ręce małych chłopców, którzy nigdy nie stali się mężczyznami. Ludzie chcą byc szczęśliwsi niż lepsi. Poklepujemy się po plecach, a wiedzę to my mamy...w cudzych rękach. Świat wariuje, wysysa z krwią rozsądek, zwiększa się świata majątek, lecz coraz bardziej znika człowiek.
W swojej drodze do świętości garstka jest tych, to potrafią w sobie Boga wzbudzic. Spotkałem ich właśnie w osobach kapłanów, facetów na schwał, odważnych (Adam został stworzony poza ogrodem), o dzikim sercu.
Pycha niszczy moją duszę, ale popiół mam zawsze przy sobie i o ile wciąż walczę o tyle pozostaje wygrany...Jego Miłosierdzie jest większe od naszych słabości.
Czy sądzi Pan, że rzeczywiście niewielu zasmakuje raju? nawet niewielu, powtarzam niewielu spośród chrześcijan?

Pzdr.

Odpowiedź: