Mat
26.12.2009 22:54
Moje pytanie dotyczy oglądania MMA. Czy oglądanie tych walk jest grzechem? Jest to brutalny sport, owszem, niemniej jednak 2 osoby się na to godzą i walczą zachowując jednak pewne reguły...
Drugie pytanie - czy gdyby ktoś miał okazję pozbawić życia Hitlera kiedy ten dzierżył władzę, wiedząc, że dzięki temu uratuje setki tysięcy istnień, popełniłby grzech?
Z góry dziękuję za odpowiedź i proszę o nie umieszczanie mojego e-maila na stronie.
Odpowiedź:
1. Odpowiadającemu trudno to jednoznacznie ocenić, bo nie wie, jaka jest urazowość w tym "sporcie". Jeśli ryzyko jest duże, to jest to jakieś wspieranie zła.
2. Zło zawsze jest złem. Może być tylko mniejsze albo większe. Wybrane jako chęć szkodzenia albo ratowania innych. Na pewno strzelanie do przestępcy zagrażającemu tu i teraz zabiciem niewinnych ludzi nie jest grzechem. Jest wyborem mniejszego zła. Niechcianym wyborem, wymuszonym okolicznościami. Ale zamach na osobę dzierżącą władzę niekoniecznie przyniesie wyzwolenie uciskanych. Przecież i tak pozostaje cały aparat ucisku. Który, w takim wypadku, wzmoże represje...
J.